Atak dronów na Donieck: masowe odcięcie prądu w okupowanych miastach.

Atak dronów na Donieck: masowe odcięcie prądu w okupowanych miastach
Atak dronów na Donieck: masowe odcięcie prądu w okupowanych miastach

W nocy z 16 na 17 listopada drony uderzyły w tymczasowo okupowany Donieck, a miasto zostało bez prądu. Uszkodzeniu uległa stacja transformatorowa Czajkino o mocy 330 kW, co spowodowało brak energii elektrycznej w wielu dzielnicach. Nawet mieszkańcy Makiejewki widzieli ogień na niebie.

Według informacji z kanałów telegramowych DNR, przerwa w dostawie prądu miała miejsce nie tylko w Doniecku, ale także w Makiejewce, Jasinowatej, Gorłówce i Jenakijewie.

Ataki na Donieck i inne miejscowości

Wcześniej, 8 września, Donieck, Makiejewka i Jenakijew były również narażone na ataki dronów i rakiet, w wyniku których ucierpiały osoby. W szczególności miały miejsce ataki na dawną fabrykę 'Topaz' w Doniecku, która była wykorzystywana przez okupantów. Również 11 października w hipermarkecie 'Sigma' miały miejsce eksplozje i pożar. Mieszkańcy miasta słyszeli eksplozje i obserwowali pożar sklepu.

Jak zauważył były doradca mera Mariupola Piotr Andriuszko, tym razem Siły Obronny uderzyły w teren bazowania okupantów, co było trzecim atakiem w ciągu ostatnich trzech lat.

Nowy atak dronów na Donieck świadczy o niestabilności w regionie i rosnących napięciach między stronami konfliktu.

W ostatnich miesiącach sytuacja w regionie Donieckim stała się bardziej napięta z powodu ciągłych ataków z obu stron. Ograniczenia w dostawach energii elektrycznej i skala zniszczeń zagrażają życiu lokalnej ludności. Pogłębiający się konflikt w tym ważnym regionie przemysłowym ma poważne konsekwencje nie tylko dla Ukraińców, ale także dla ogólnej stabilności w kraju.

Czytaj także

Reklama