Atak dronów: w dwóch dzielnicach Kijowa wybuchły pożary z powodu upadku odłamków.
Rosyjsko-faszystowskie wojska ponownie zaatakowały Kijów w nocy z 4 listopada.
O tym poinformował szef Kijowskiej miejskiej administracji wojskowej, Serhij Popko. Według Popko, wróg znowu używa typowej taktyki, ale minimalne straty udało się zadłużyć. "Maksymalnie zmotywowaliśmy nasze siły, aby unieszkodliwić wszystkie drony przeciwnika" - zaznaczył.
Popko poinformował również o upadku odłamków dronów w wyniku ataku. "W dzielnicach Obolon i Desna upadły one na otwarte przestrzenie. Wybuchły lokalne pożary, ale nikomu nic się nie stało" - powiedział.
Pożary w parku "Muromec" również związane są z miejscami upadku odłamków dronów, o czym powiedział mera Kijowa, Witalij Klitschko. "W dzielnicy Desna, gdzie upadły odłamki dronów, płonie teren parku "Muromec". W dzielnicy Obolon również wybuchł pożar na nabrzeżu" - powiedział mer.
Czytaj także
- W Odessie po ataku Rosjan są ofiary i ranni – OWA
- Nokową okupanci ostrzelali rejon Krzyworoski: uszkodzone zakłady przemysłowe i domy
- W Kijowie alarm lotniczy trwał 12 minut