Brytyjska Marynarka Wojenna wzięła wieloryby za rosyjskie urządzenia szpiegowskie.

Brytyjska Marynarka Wojenna wzięła wieloryby za rosyjskie urządzenia szpiegowskie
Brytyjska Marynarka Wojenna wzięła wieloryby za rosyjskie urządzenia szpiegowskie

Siły morskie Wielkiej Brytanii wykryły dwa tajemnicze dźwięki w oceanie u wybrzeży Szkocji i rozpoczęły poszukiwania rosyjskich dronów. Okazało się jednak, że to były wydobycia gazu od wieloryba, a nie atak szpiegowski. O tym informuje gazeta The Sun.

Dwa razy czujniki floty zarejestrowały podejrzaną aktywność, co doprowadziło do przeszukiwania terenu pod kątem działań wrogich. Pojawiły się podejrzenia, że rosyjski bezzałogowiec mógł zrzucić urządzenie do podsłuchiwania na dno morza między wyspą Rasa a Applecross na północnym zachodzie Szkocji.

'Przeanalizowaliśmy dźwięki i uważamy, że to był wieloryb', powiedział przedstawiciel floty gazecie The Sun.

Początkowo naukowcy przypuszczali, że hałas był spowodowany przez ludzi. Istniała hipoteza, że Rosjanie próbowali nagrywać dźwięki okrętów podwodnych, aby łatwiej je śledzić i stwarzać zagrożenie dla załóg. Podejrzenie pojawiło się z powodu obecności dwóch cywilnych statków wyposażonych w podwodne roboty, które pracowały w kanale o głębokości 300 metrów, w tym samym rejonie.

Wcześniej wieloryby były błędnie postrzegane jako wrogie okręty podwodne. Kilka lat temu, u wybrzeży Norwegii, rybacy zauważyli 'szpiegowskiego wieloryba'. Nazwano go Hvaldimir, łącząc norweskie słowo 'hval' (wieloryb) i rosyjskie imię 'Władimir'. Wkrótce Hvaldimir został znaleziony martwy w pobliżu wybrzeża Norwegii. Po raz pierwszy zauważono go przy rosyjsko-norweskiej granicy morskiej. Wieloryb był wyposażony w kamerę.

Co więcej, Meksyk stał się schronieniem dla wielu rosyjskich agentów. Ambasada Federacji Rosyjskiej w tym kraju jest jedną z największych na świecie. O tym poinformowała ambasador Ukrainy w Meksyku Oksana Dramarecka w wywiadzie dla wydania 'Główek'.


Czytaj także