Bundestag przegłosował miliardowe inwestycje w obronność i infrastrukturę Niemiec.


Bundestag Niemiec przyjął projekt ustawy, który łagodzi ograniczenia zadłużenia, aby przyciągnąć więcej inwestycji w obronność i infrastrukturę kraju. Z danych Spiegel wynika, że Dolna Izba parlamentu przegłosowała projekt ustawy większością głosów 513 deputowanych, podczas gdy 207 wyraziło swój sprzeciw.
Inicjatywa, którą zaproponowały konserwatywna koalicja CDU/CSU oraz Socjaldemokratyczna Partia Niemiec, wprowadza znaczące zmiany w Grundgesetz (Konstytucji Niemiec). Zgodnie z tym dokumentem wydatki na obronność, obronę cywilną, służby wywiadowcze i cyberbezpieczeństwo nie będą brane pod uwagę w regule zadłużenia, jeśli przekroczy 1% PKB. Federalnym landom zostanie również przyznana większa swoboda w kształtowaniu własnych budżetów oraz możliwość zaciągania pożyczek na poziomie 0,35% PKB.
Armia Niemiec
W szczególności projekt ustawy koncentruje się na utworzeniu specjalnego funduszu infrastrukturalnego o wartości 500 miliardów euro. Środki te, które będą pozyskiwane poprzez pożyczki, będą wykorzystywane do modernizacji kolei, mostów, dróg i innych ważnych obiektów infrastruktury.
Projekt ustawy musi jeszcze przejść głosowanie w Bundesracie, wyższej izbie parlamentu, aby nabrał mocy prawnej. Rozpatrzenie dokumentu planowane jest na 21 marca.
Jeśli zostanie zatwierdzony, zmiany w artykułach 109 i 115 Grundgesetz będą miały wielki wpływ na politykę gospodarczą i obronną kraju.
Przypomnijmy również, że w UE omawia się powrót do obowiązkowej służby wojskowej w kontekście zmian, które miały miejsce po wyborze Trumpa na prezydenta USA i jego podejście do Rosji.
Czytaj także
- Straty wroga na dzień 19 marca 2025 – Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy
- Wereszczuk ogłosiła uproszczenie wojska dla Ukraińców za granicą
- W Kraju Krasnodarskim płonie baza naftowa po ataku dronów
- Cena rosyjskiej ropy może spaść poniżej 50 dolarów za baryłkę
- Na Pokrowieckim kierunku wróg stracił więcej czołgów, niż ma na uzbrojeniu Bundeswehry
- Meloni wyjaśniła, dlaczego jest przeciwko rozmieszczeniu europejskich sił pokojowych na Ukrainie