Denis 'Redis' Prokopenko ogłosił bezprecedensową akcję dyskredytacji 'Azowa': zamieszany były poseł.


Dowódca Denis Prokopenko wyraził swoją reakcję na próby zdyskredytowania brygady 'Azow'. Zauważył, że wiele osób jest zatrutych skandalami korupcyjnymi urzędników państwowych i toczy się prowokacyjna intryga. Prokopenko podkreślił również, że brygada chętnie pokaże wszystkie procesy zapewnienia od podstaw i jest gotowa przejść każdą kontrolę.
'Rozpoczęła się kolejna haniebna kampania dyskredytująca 'Azow'. Rozczaruję zleceniodawcę - to absolutnie beznadziejne. Nikt i nigdy nie zdoła zhańbić imienia i chwalebnej historii 'Azowa'', - powiedział Prokopenko.
Prokopenko podkreślił, że brygada otrzymuje wsparcie od fundacji AZOV ONE, służby Azow Wsparcie oraz wolontariuszy. Zauważył również, że projekt 'Serce Azowstalu' zapewnił mieszkańcom setki żołnierzy.
Prokopenko podkreślił, że mieszkania, które otrzymali jego zastępcy, nie wchodzą w program zapewnienia mieszkań i są osobistą inicjatywą mecenasów.
Wcześniej były poseł Ihor Mośijczuk ogłosił, że 'Azow' kupuje luksusowe mieszkania w Kijowie za środki ofiar ukraińców. Według Mośijczuka, u kilku zastępców dowódcy pułku 'Azow' Prokopenki pojawiły się mieszkania w kompleksie 'Nowopecherskie Lipki' o wartości około 20 milionów hrywien.
Czytaj także
- ISW wyjaśniło, dlaczego Kreml nie planuje kończyć wojny
- Wybory w Rumunii, szczegóły dotyczące choroby Bidena: najważniejsze informacje z nocy
- Kellogg ujawnia pierwszy punkt planu pokojowego USA, Ukrainy i UE
- Linia frontu na dzień 18 maja. Zestawienie Sztabu Generalnego
- 'Żadne kompromisy': ISW ujawnia prawdziwe intencje Putina w wojnie z Ukrainą
- Zeleński zrobił niespodziewany prezent papieżowi