Ukraiński dylemat energetyczny: między dochodami z tranzytu a ryzykami dla bezpieczeństwa - media.

Ukraiński dylemat energetyczny: między dochodami z tranzytu a ryzykami dla bezpieczeństwa - media
Ukraiński dylemat energetyczny: między dochodami z tranzytu a ryzykami dla bezpieczeństwa - media

Kwestia tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę do Unii Europejskiej pozostaje jednym z najbardziej kontrowersyjnych aspektów w skomplikowanych relacjach między Ukrainą, Rosją i UE.

Ostatnia publikacja Financial Times zwróciła uwagę na potencjalne ryzyka związane z ewentualnym zatrzymaniem tego tranzytu.

Redakcja zauważa, że ​​wśród ryzyk dla Ukrainy są utrata dochodów z tranzytu, potencjalne zagrożenie dla krajowego zaopatrzenia gazem, możliwość rosyjskich ataków na infrastrukturę gazową.

Mario Holzner, dyrektor Wiedeńskiego Instytutu Badań Międzynarodowych, zauważa: „Decyzja o zatrzymaniu tranzytu niesie za sobą ryzyko dla Kijowa, ponieważ oprócz utraty opłaty za tranzyt zamknięcie rurociągu może nawet zagrażać krajowemu zaopatrzeniu w gaz, jeśli infrastruktura rurociągowa stanie się celem ataków Rosji”.

Ponadto zatrzymanie tranzytu rosyjskiego gazu wpłynie na kraje UE, pisze redakcja. W szczególności pojawią się dodatkowe problemy dla krajów Europy Środkowej, które nie mają dostępu do morza. Zwraca się uwagę na szczególną zależność Austrii, Węgier i Słowacji od rosyjskiego gazu.

Holzner dodaje: „Europa zaczyna zimę z niemal pełnymi magazynami gazu, ale wyłączenie Ukrainy zdecydowanie stworzy dodatkowe kłopoty dla krajów Europy Środkowej, które nie mają dostępu do morza”.

Słowacja jest jednym z europejskich krajów, które próbują zapewnić alternatywne dostawy z Azerbejdżanu, chociaż niektórzy analitycy ostrzegają, że Baku może następnie sprzedawać dalej rosyjski gaz podszywając się pod swój własny.

Władimir Szymoniak, wiceminister gospodarki Słowacji, komentuje tę sytuację: „Oni (Ukraińcy) nie chcą, aby ich wrogowie zarabiali pieniądze. ...Ale zarabiają również na przewozie gazu i na używaniu rosyjskiego gazu. To zatem dziwne: mamy dwie kraje, które są w stanie wojny i prowadzą ze sobą ogromny biznes”.

Ukraina znalazła się w trudnej sytuacji. Z jednej strony kontynuacja tranzytu rosyjskiego gazu zapewnia krajowi ważne źródło dochodu i wspiera funkcjonowanie systemu gazociągowego. Z drugiej strony stoi to w sprzeczności z strategicznymi celami Ukrainy dotyczącymi zmniejszenia zależności ekonomicznej od Rosji i podważenia jej możliwości finansowania wojny.

Dla UE sytuacja również jest niejednoznaczna. Chociaż większość państw członkowskich znacząco ograniczyła import rosyjskiego gazu, niektóre państwa Europy Środkowej wciąż silnie od niego zależą. Zatrzymanie tranzytu przez Ukrainę może stworzyć poważne problemy dla bezpieczeństwa energetycznego tych krajów, zwłaszcza w okresie zimowym.

Kraje UE aktywnie szukają alternatywnych źródeł dostaw gazu. Azerbejdżan jest rozważany jako jeden z potencjalnych dostawców, chociaż istnieją obawy dotyczące możliwości sprzedaży dalej rosyjskiego gazu pod pozorem azerskiego.

Ukraina będzie musiała zważyć ryzyka i korzyści z kontynuacji tranzytu, uwzględniając zarówno aspekty ekonomiczne, jak i strategiczne. UE z kolei musi kontynuować dywersyfikację źródeł dostaw energii, jednocześnie wspierając bezpieczeństwo energetyczne swoich członków.

Długoterminowe perspektywy

W długoterminowej perspektywie kluczowym czynnikiem będzie zdolność krajów europejskich do zmniejszenia swojej zależności od paliw kopalnych i przejście na bardziej zrównoważone źródła energii. To nie tylko rozwiąże problem zależności od rosyjskiego gazu, ale także przyczyni się do osiągnięcia celów klimatycznych UE.


Czytaj także

Uzyskaj dostęp do kanału świeżych wiadomości 112.ua