Heraszkiewicz awansował do pierwszej dziesiątki w pierwszej rundzie Pucharu Świata w skeletonie.
W pierwszej dziesiątce finiszował Władysław Heraszkiewicz w pierwszej rundzie Pucharu Świata w skeletonie w koreańskim Pjongczangu. Informuje o tym Podstawy Ukraińskiego Sportu.
Heraszkiewicz dziś, 16 listopada, zakończył pierwszą próbę na 13. pozycji. W drugiej próbie Ukrainiec poprawił swoją pozycję i ostatecznie zajął ósme miejsce.
Drugim ukraińskim skeletonistą był 17-letni Jarosław Lawreniuk, który również dziś wystartował na trasie, kończąc występ na 26. pozycji po pierwszej próbie, nie kwalifikując się do następnego etapu.
Już jutro, 17 listopada, w Pjongczangu odbędzie się również drugi etap Pucharu Świata. Na starcie pojawią się również obaj ukraińscy skeletoniści.
Przypomnijmy, że Heraszkiewicz opowiedział o swoich planach na nowy sezon.
W szczególności sportowiec zaznaczył, że liczy na zdobycie medali Pucharu Świata.
«Dla mnie osobiście to medale Pucharu Świata (zadanie na sezon – «Główny»). Dla naszej drużyny to również testowanie i poprawa sprzętu, a także poprawa startu u Jarosława Lawreniuka i u mnie. Ten sezon jest już ważny dla selekcji na Igrzyska Olimpijskie 2026, dlatego celem jest również zachowanie drugiej kwoty na Puchar Świata. Jednym z ważnych zadań tego sezonu jest Mistrzostwa Świata w Lake Placid. Chcę, aby nasza drużyna podeszła do tego startu w optymalnej formie», – powiedział Heraszkiewicz.
Oceniał również postępy innego ukraińskiego skeletonisty Jarosława Lawreniuka.
«U Jarosława w tym sezonie, oprócz etapów Pucharu Świata i Mistrzostw Świata, zaplanowano występ na juniorowych Mistrzostwach Świata w szwajcarskim St. Moritz oraz na juniorowych Mistrzostwach Europy w łotewskim Siguldzie. Dorasta i już tworzy bardzo mocną konkurencję dla doświadczonych sportowców na Pucharze Świata. Ale mamy też bardzo duże oczekiwania, ponieważ razem z Jarosławem planujemy wywalczyć dwie licencje w skeletonie mężczyzn na Igrzyska Olimpijskie 2026. Aby osiągnąć tę misję, trzeba jeszcze włożyć wiele wysiłku», – podkreślił skeletonista.
Przypomnijmy, w wyniku ataku rakietowego rosyjskich wojsk na Kijów 8 lipca zginęła koleżanka Władysława Heraszkiewicza, Elżbieta Werbowiecka.
«25-letnia Elżbieta Werbowiecka, osoba, z którą siedziałem w ławce w latach szkolnych, zginęła od rosyjskiej rakiety w klinice «Adonis» podczas masowego ostrzału Kijowa 8 lipca. W momencie uderzenia znajdowała się w korytarzu poczekalni na 4. piętrze», – napisał Heraszkiewicz w mediach społecznościowych.
Podkreślił również, że nie ma słów, aby opisać ból związany z utratą tak jasnej dziewczyny, jak Elżbieta.
«Wszystkie dobre wspomnienia ze szkolnych lat będą teraz zawsze przykryte bólem niesprawiedliwej straty. Jeszcze jedno młode życie. Jeszcze jedna zniszczona przyszłość. Nienawidzę Rosji», – podkreślił Heraszkiewicz.
Przypomnijmy, że rakieta lotnicza X-101, którą Rosjanie zniszczyli dziecięcy szpital «Ołchmatdyt» w Kijowie 8 lipca, była wyposażona w komponenty produkcji zachodniej. To pokazuje, że Moskwie udaje się skutecznie omijać zachodnie sankcje. O tym informuje Financial Times.
Czytaj także
- Albania - Ukraina: gdzie oglądać transmisję decydującego meczu Ligi Narodów
- Liga Narodów: wszystkie możliwe warianty rozwoju wydarzeń dla reprezentacji Ukrainy przed ostatnią kolejką
- Ukraina i Gruzja zremisowały w drugim meczu Ligi Narodów
- Reprezentacja Ukrainy U-17 zdemolowała Maltę, zdobywając 10 goli
- Reprezentacja Ukrainy U19 po raz drugi przegrała w eliminacjach do Euro-2025
- Scholz uzgodnił rozmowę Putina z Bidenem, Macronem i Starmerem – Bild