Prezes NBU określił rozmiar krytycznie ważnej pomocy dla Ukrainy w 2025 roku.

Ukraina spełniła oczekiwania partnerów i przewyższyła ich prognozy dotyczące konsolidacji swoich możliwości, realizacji reform oraz wypełniania zobowiązań. Dlatego pomoc międzynarodowa będzie nadal napływać do kraju. Oświadczył to prezes Narodowego Banku Ukrainy Andrij Pyśnyj.

Według niego Narodowy Bank zakłada poprawę warunków dla działalności gospodarczej. Jednak podkreślił, że ryzyka związane z wojną są kluczowe dla prognozy. Jednym z założeń prognozy jest kontynuacja napływu pomocy międzynarodowej. Ukraina pozostaje od niej zależna, a to nie ze względu na złe zarządzanie, a właśnie dzięki udanej konsolidacji swoich możliwości, realizacji reform i wypełnianiu zobowiązań, które przewyższyło oczekiwania partnerów.

Andrij Pyśnyj zauważył, że wojna rozpoczęta przez Rosję spowodowała konieczność finansowania obrony i w rezultacie znaczny wzrost wydatków budżetowych.

"Pokrycie znacznej części deficytu w tym roku ($38 mld) bez zewnętrznej pomocy finansowej będzie bardzo trudne, pomimo sukcesów na rynku wewnętrznym, zwiększenia bazy podatkowej i zgromadzonego zapasu wytrzymałości. Jesteśmy wdzięczni UE, USA, MFW i innym partnerom za zatwierdzone programy wsparcia", - podkreślił Andrij Pyśnyj.

Prezes NBU zaznaczył, że finansowanie na kolejne lata nie jest jeszcze ustalone, dlatego trwa stała współpraca z partnerami międzynarodowymi.

"Dla Ukrainy krytycznie ważne jest uzyskanie nie mniej niż $31 mld w 2025 roku i $21 mld w 2026 roku. Mamy nadzieję również na dalsze pozytywne decyzje dotyczące wykorzystania zamrożonych aktywów Rosji. To znacznie pomoże w zmniejszeniu ryzyka niewystarczającego finansowania, zwłaszcza w kontekście przeprowadzenia wyborów w krajach-partnerach", - podsumował Andrij Pyśnyj.