Armia izraelska zwiększa presję na Liban przed wycofaniem - media.
Izraelskie wojska przeprowadziły kilka nalotów powietrznych na obiekty kontrolowane przez organizację 'Hezbollah' w południowym i wschodnim Libanie. Naloty mają na celu wzmocnienie ostatnich ataków, ponieważ Izrael nie zgadza się z tym, że międzynarodowy organ, który kontroluje zawieszenie broni z bojownikami, nie uwzględnia ich uwag.
Według informacji z Izraela, wśród zaatakowanych obiektów znajdowała się platforma rakietowa, obiekt wojskowy oraz szlaki przemycane na granicy syryjsko-libańskiej, które są wykorzystywane do przekazywania broni organizacji 'Hezbollah'.
To jest kontynuacja innego nalotu powietrznego, który Izrael przeprowadził w minioną niedzielę, w wyniku którego zginęło 5 osób na południu Libanu. Ogółem, od początku zawieszenia broni w listopadzie, zginęło już 37 osób, co świadczy o tym, że Izrael wciąż stosuje śmiertelną siłę, aby zapewnić przestrzeganie warunków umowy zgodnie z własną wersją.
Naloty powietrzne zostały przeprowadzone na dwa tygodnie przed zakończeniem umowy, na mocy której Izrael i bojownicy organizacji 'Hezbollah' mają opuścić południowy Liban i zostać zastąpieni przez Libańskie Siły Zbrojne.
Czytaj także
- Rynek ropy: analitycy ocenili poziom cen surowców od początku roku
- Polityka Trumpa ryzykuje przekształcenie USA w państwo-'wygnaniec' — media
- Przełom w eksporcie: Ukraina weszła na 16 nowych międzynarodowych rynków
- Rubio: Ukraina i Rosja muszą iść na ustępstwa, aby zakończyć wojnę
- Zeleński ogłosił 'przełom' w relacjach z UE: co zmieni się dla Ukrainy w 2025 roku
- Żołnierze 'Azowa' wzięli do niewoli 23 rosyjskich żołnierzy na kierunku Toreckim