Chińscy żołnierze w niewoli sił zbrojnych Ukrainy: The Telegraph wyjaśnił, czego może oczekiwać Pekin.


Jeśli zostanie potwierdzone, że chińscy obywatele, którzy dostali się w ręce Sił Obronnych Ukrainy, są żołnierzami Chin, wobec Pekinu powinny zostać wprowadzone sankcje. O tym powiedział dyrektor wykonawczy Międzynarodowego Sojuszu Parlamentarnego ds. Chin (IPAC) Luke de Pulford w komentarzu dla The Telegraph, donosi 'Główny Komisarz'.
Luke de Pulford podkreślił, że taka uczestnictwo może świadczyć o istnieniu 'osi autorytarnej', która obejmuje Koreę Północną, Chiny i Rosję. Jeśli zatrzymani są najemnikami, to zdaniem Pulforda oznacza, że Chiny tolerują obywateli, którzy w rzeczywistości wspierają przestępczą wojnę Putina na polu bitwy, prowadząc konflikt, który odbiera życie niewinnym ludziom i podważa demokratyczne sojusze.
'Jeśli to byli żołnierze Ludowej Armii Wyzwolenia Chin, powinni zostać wprowadzone szybkie i skoordynowane sankcje' - dodał.
Jeszcze w zeszłym miesiącu w mediach społecznościowych zaczęło krążyć wideo, które rzekomo dokumentuje obecność chińskich najemników w składzie rosyjskich wojsk w mieście Seliwono. Na nagraniach widać żołnierzy o wschodnioazjatyckiej aparycji, którzy zostawiają graffiti z chińskimi znakami na ścianach zniszczonego budynku. Ich wyposażenie w pełni odpowiada uniformowi, który wielokrotnie zauważano w rosyjskich siłach zbrojnych.
Na jednym z żołnierzy zauważono naszywkę z napisem 'BARS' - to akronim rosyjskiego bojowego rezerwu armii. Te formacje formalnie uznawane są za ochotnicze, ale w rzeczywistości podpisują kontrakty z Ministerstwem Obrony Federacji Rosyjskiej. Ich status prawny pozostaje nieokreślony, co pozwala unikać odpowiedzialności prawnej za udział w działaniach wojennych.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opublikował wideo z chińskim obywatelem, który został ujęty przez ukraińskich żołnierzy.
8 kwietnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opublikował wideo z jednym z dwóch chińskich obywateli, którzy zostali ujęci przez ukraińskich żołnierzy. To, zdaniem Zełenskiego, może świadczyć o bezpośrednim lub pośrednim udziale Chińskiej Republiki Ludowej w wojnie przeciwko Ukrainie. Tymczasem dziennikarze zauważają, że rzeczywista sytuacja może być nieco mniej rozległa - prawdopodobnie chodzi o zagranicznych najemników, którzy zostali zwerbowani do rosyjskich grup wojskowych.
Wcześniej pisaliśmy, że operację przejęcia w niewolę dwóch obywateli Chin, którzy walczyli w składzie rosyjskiej armii w obwodzie donieckim, przeprowadzili żołnierze 81. Samodzielnej Aeromobilnej Brygady Słobożanskiej, informuje 'Główny Komisarz' powołując się na stronę Facebook brygady.
Czytaj także
- Prezydent zwolnił szefów administracji obwodowych Sumy i Ługańska
- Trwałość pokoju: Zełenski odbył 2 rozmowy z Macronem na temat negocjacji w Paryżu
- Nasze zdolności sektora obronnego są obciążone jedynie w 60% – Zelensky
- YouTube zablokował kanały Szelestra i Karasiowa po wprowadzeniu sankcji RBNiO