Litewskie drony dla Sił Zbrojnych Ukrainy utknęły w magazynach: podano przyczynę.


Litewskie bezzałogowce dla Ukrainy wciąż nie zostały dostarczone
Interesująca sytuacja miała miejsce z litewskimi bezzałogowcami, które były przeznaczone dla Ukrainy - nadal nie zostały dostarczone z magazynów wojskowych, mimo że miały zostać dostarczone do końca ubiegłego roku. O tym informuje LRT, co budzi niepokój wśród producentów i polityków.
Producenci dronów są zdziwieni tą sytuacją, ponieważ ostrzegali o znacznych stratach, które Ukraina może ponieść z powodu opóźnienia dostaw.
Przewodniczący firmy RSI Europe, Tomasz Milašauskas, potwierdza, że bezzałogowce zostały dostarczone do magazynów już w październiku i listopadzie, jednak nadal nie zostały przekazane końcowemu odbiorcy. 'Inne firmy również są w niepewności co do statusu wysyłki swojego towaru', dodał.
Były minister obrony narodowej Litwy, Laurynas Kaščiūnas, wyjaśnia tę sytuację złożonymi procedurami biurokratycznymi.
'Biurokracja jest taka, że są magazyny, Agencja Zasobów Obronnych musi formalnie przekazać to armii, rząd musi podjąć decyzję o przekazaniu Ukrainie, a następnie musi to być wysłane na Ukrainę. To oznacza, że musisz przejść przez każdy krok tak szybko, jak to możliwe', skomentował Kaščiūnas.
Należy zauważyć, że ta sytuacja wyniknęła z aktywnego wsparcia Litwy dla Ukrainy. Niedawno Litwa, wraz z Danią i Francją, przeznaczyła 150 milionów euro na produkcję ukraińskiej broni, w tym rakiet, dronów i systemów artyleryjskich.
Wcześniej prezydent Litwy zaproponował krajom NATO nowy standard pomocy dla Ukrainy.
Czytaj także
- Kryptooszustwa przelały przez Telegram 27 miliardów dolarów
- Bloomberg: Rosja postawiła pięć maksymalistycznych żądań na negocjacjach z Ukrainą w Stambule
- Sprzedaż elektryków Xiaomi znacznie spadła po śmiertelnym wypadku
- Majowe ceny pomidorów: które odmiany potaniały, a które biją rekordy
- Bloomberg: UE przygotowuje nowe sankcje przeciwko sektorowi finansowemu Rosji i bankom krajów trzecich
- Taki kocioł gazowy może się skończyć mandatem: wiadomo, jakie dokładnie zarzuty mają gazownicy