Musk przekształca teorie spiskowe w politykę państwową - media.

Od momentu, gdy Elon Musk kupił Twitter w 2022 roku, zaskakuje swoich fanów dzikimi teoriami spiskowymi o rzekomo tajnych dokumentach. Jednak teraz, gdy Donald Trump powrócił do urzędu, teorie Muska to już nie tylko rozrywka dla internetowych aktywistów. Ich fantazje stały się powodem paraliżu rządu, informuje The Atlantic.

Jednym z jaskrawych przykładów tej transformacji jest przypadek amerykańskiego systemu zabezpieczeń społecznych. Musk opublikował zrzut ekranu z twierdzeniem, że 'miliony osób powyżej 120 roku życia' otrzymują wypłaty. To twierdzenie stało się wirusowe, chociaż Administracja Zabezpieczeń Społecznych szybko wyjaśniła, że jest to artefakt techniczny, a nie rzeczywiste wypłaty.

Pomimo zaprzeczenia, prezydent Trump wykorzystał to twierdzenie w swoim wystąpieniu przed Kongresem, mówiąc, że nadużycia w systemie zabezpieczeń społecznych są powszechne. To stało się podstawą do możliwego skrócenia programu zabezpieczeń społecznych.

Metodyka, którą stosuje Musk, przypomina jego projekt 'Twitter Files', gdy opublikował wewnętrzne dokumenty Twittera i próbował dowieść istnienia spisku przeciwko konserwatystom. Jego własni prawnicy później zdementowali oskarżenia przeciwko rządowi i Twitterowi.

Teraz Musk stosuje podobną taktykę, aby 'ujawnić' rzekomą korupcję w instytucjach rządowych: wydobywanie danych z baz danych wydatków rządowych, rozpowszechnianie tych danych bez kontekstu, wywoływanie oburzenia wśród zwolenników i wykorzystywanie tego oburzenia do skracania programów lub zwalniania urzędników państwowych.

Ujawnianie wewnętrznych e-maili i innych dokumentów przekształca zwykłe procesy korporacyjne w spiski, podnosząc debaty polityczne do wysokiej dramy.

Międzynarodowy aspekt i konsekwencje

Szczególnie niepokojący jest międzynarodowy aspekt tych manipulacji. Po krytyce prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu, Musk rozpowszechnił dezinformację, że Ukraina korzysta z amerykańskiego systemu zabezpieczeń społecznych.

Ta praktyka może prowadzić do systemowego kryzysu rządu, ponieważ zamiast reform zwiększających efektywność, przeprowadza się demontaż zdolności rządu do działania.

Ryzyko kryzysu rządu

Analitycy ostrzegają, że fraza 'Teraz jesteśmy mediami', która pochodzi od zwolenników Muska, przekształca się w niebezpieczną rzeczywistość: 'Musk i jego sojusznicy teraz są rządem'.

Jeśli ich decyzje będą opierać się na mylących interpretacjach, społeczeństwo może się zmierzyć z kryzysem rządu.