Na granicy zatrzymano młodzieńca, który 13 razy próbował uciec.

Na granicy zatrzymano młodzieńca, który 13 razy próbował uciec
Na granicy zatrzymano młodzieńca, który 13 razy próbował uciec
Strażnicy graniczni zatrzymali 19-letniego chłopca, który 13 razy próbował nielegalnie przekroczyć granicę, aby dostać się do Węgier. Według informacji z Zachodniego Regionalnego Zarządu Gospodarki Granicznej Ukrainy-Zachodnia granica, zdarzenie miało miejsce 8 lipca.

Młodzieńca 13 razy chciał uciec z Ukrainy

Strażnicy graniczni poinformowali, że w punkcie kontrolnym 'Tysa' wojskowi zatrzymali chłopca, który próbował nielegalnie dostać się z Ukrainy do Węgier. Była to jego 13 próba.

'Oddział graniczny, który kontrolował ciężarówki, zauważył nieznanego, który pieszo zmierzał w stronę Węgier. Ostatni nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Wkrótce organy ścigania ustaliły, że zatrzymany to 19-letni mieszkaniec Lwowa'

Nieletni okazał się z Lwowa i wyjaśnił, że szuka lepszych warunków do życia w krajach UE z powodu trudnej sytuacji materialnej. Nie mogąc wyjechać legalnie, najpierw przyjechał do Czopu, a potem spróbował przejść do Węgier przez granicę.

Odnotowano, że ta próba była tylko jedną z serii nieudanych, w szczególności chłopak próbował 'szturmować' granice z Mołdawią, Słowacją i Węgrami od listopada 2024 roku. 19-letni przestępca został zatrzymany w porządku administracyjnym i zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za złamanie granicy.

Ostatnio zatrzymano również operatorów turystycznych, którzy organizowali wycieczkę do nieuznawanej Naddniestrza za 10 tysięcy dolarów, a Rada Najwyższa uchwaliła ustawę o zaostrzeniu kar dla uchylających się, co dotyczy nie tylko poborowych, ale także rezerwistów.

Nieletni z Lwowa próbował 13 razy nielegalnie przekroczyć granicę, aby dostać się do Węgier w celu poprawy swojego stanu majątkowego. W wyniku tego został zatrzymany i planują pociągnąć go do odpowiedzialności za złamanie granicy. Rząd również kontynuuje walkę z uchylaniem się od służby wojskowej oraz nielegalnymi turystycznymi rejsami do stref konfliktowych.

Czytaj także

Reklama