Na Odesie mężczyzna odmówił służby wojskowej z powodu wiary, ale na sądzie zapomniał "Ojcze nasz".
Sąd w Odesie rozpatrzył sprawę mężczyzny, który nie chciał służyć w Siłach Zbrojnych, powołując się na swoje przekonania religijne. Sąd ustalił, że mężczyzna odmówił przyjęcia wezwania do jednostki wojskowej w lutym 2024 roku. Wyrok sądu zaznacza, że nie był w stanie w pełni przeczytać modlitwy oraz kilku przykazań.
Mężczyzna wyjaśnił na sądzie, że nie pragnie służyć, ponieważ ma żonę i dwoje dzieci, a służba wojskowa może zagrażać jego życiu i interesom rodziny. Wyraził także swoją niezgodę z wnioskiem wojskowego biura o jego zdolności do służby, ale nie zaskarżył go z powodu braku informacji na temat takiej możliwości.
Żona oskarżonego oświadczyła, że nie chciała, aby jej mąż służył w wojsku i zleciła mu napisanie odmowy. Wspomniała również o jego rzekomej religijności. Żaden ksiądz, którego odwiedzał, nie został jednak wskazany.
Sąd uznał mężczyznę za winnego odmowy mobilizacji i skazał go na trzy lata pozbawienia wolności. Wyrok może być zaskarżony.
Czytaj także
- Czy w Ukrainie wracają przerwy w dostawie prądu? 'Ukrenergo' wydało oświadczenie
- Żołnierze Gwardii Narodowej zawiesili ukraińską flagę w tyłach okupantów na Donbasie (wideo)
- «Poszedł na ch…!». Dowiedziano się, za co parlament karze Poroszenkę
- Sędziego z Winnicy odwołano od wymiaru sprawiedliwości: przyczyna
- Impreza tysięcy delfinów: dron uchwycił unikalne zjawisko
- Trump i Putin spotkają się w Belgradzie? Ukraiński dyplomata ocenił pomysł prezydenta Serbii