Na Antarktydzie pojawiły się „niebieskie grzebienie”: ukraińscy polarnicy opowiedzieli o zjawisku.
Ukraińscy polarnicy odkryli niezwykłe zjawisko na Antarktydzie - „niebieskie grzebienie”, które powstają w wyniku niestabilności Kelvina-Helmholcza przy zderzeniu dwóch strumieni o różnej gęstości. O tym poinformował Narodowy Antarktyczny Ośrodek Badawczy.
Naukowcy wyjaśnili, że ta niestabilność może powstawać na granicy dwóch różnych środowisk lub dwóch warstw tego samego środowiska.
Przykładem niestabilności są fale na powierzchni wody, które powstają pod wpływem wiatru. W określonych warunkach stają się one niestabilne, a na ich wierzchołkach pojawiają się pieniste grzebienie.
„Niebieskie grzebienie” powstają w wyniku oddziaływania różnych warstw troposfery - dolnej warstwy atmosfery Ziemi.
To zjawisko często wiąże się z inwersją temperatury, kiedy górna warstwa powietrza jest cieplejsza niż dolna. Podobne zjawisko można zaobserwować w górach, kiedy zimne powietrze spływa w dół po stokach.
Wyższy strumień porusza się szybciej i oddziałuje z wolniejszym i zimniejszym dolnym strumieniem, co prowadzi do powstania fal z grzebieniami”, wyjaśnili polarnicy.
Polarnicy zauważyli również, że większość tych fal pozostaje niewidoczna w atmosferze. Dopiero w określonych warunkach, kiedy na granicy warstw jest wilgotne powietrze, fale z grzebieniami stają się widoczne dla ludzkiego oka.
Wcześniej ukraińscy polarnicy odkryli rekordową prędkość wiatru w pobliżu stacji arktycznej „Akademik Wernadski”, która należy do Ukrainy.
Czytaj także
- Rosja przygotowuje się do odłączenia od światowego Internetu
- Czołowe gazety w Wielkiej Brytanii i Hiszpanii odmówiły korzystania z mediów społecznościowych X
- Uczestnicy "Wielkiej budowy" i postać śledztw. Kto otrzymał budowę wodociągu do Mykołajowa za 7,4 miliarda UAH?
- Premier Armenii Pashinian radykalnie zmienił swój wizerunek (wideo)
- Kulturalna stolica Włoch znalazła nowe metody na pozbycie się turystów
- Powiadomienia od Sił Zbrojnych Ukrainy o zagrożeniach powietrznych pojawią się w jeszcze jednym komunikatorze