NYT dowiedział się o tajnych negocjacjach USA z Łukaszenką.

Zastępca asystenta sekretarza stanu USA Christopher Smith spotkał się z Aleksandrem Łukaszenką oraz szefem białoruskiego KGB. To spotkanie może mieć istotne znaczenie dla relacji między dwoma krajami.

Zgodnie z informacjami The New York Times, to spotkanie jest pierwszym spotkaniem wysokiego przedstawiciela Departamentu Stanu USA z białoruskim liderem od pięciu lat. Odbyło się ono po rozmowie telefonicznej między prezydentem USA Donaldem Trumpem a rosyjskim liderem Władimirem Putinem.

W trakcie negocjacji amerykańska delegacja mogła wywieźć trzech więźniów, wśród których był obywatel USA oraz dwóch białoruskich więźniów politycznych. Christopher Smith nazwał ten wywóz wielkim zwycięstwem, mówiąc przed ambasadą USA w Wilnie.

Podczas spotkania z dyplomatami omawiano możliwość zawarcia szerokiej umowy, na mocy której Białoruś uwolni wielu więźniów politycznych w zamian za złagodzenie sankcji wobec białoruskich banków oraz eksportu potasu do USA.

Franak Wiaczorka, szef biura liderki białoruskiej opozycji, podziękował Trumpowi za postęp w negocjacjach, ale zaznaczył, że sankcje powinny być łagodzone tylko po zakończeniu represji, uwolnieniu wszystkich więźniów politycznych i zaprzestaniu nowych aresztowań.

Ta wizyta w Białorusi jest pierwszą osobistą wizytą Christophera Smitha, który odpowiadał za politykę wobec Białorusi jeszcze w czasach administracji Joe Bidena. Głównym celem USA jest uwolnienie jak największej liczby więźniów politycznych, a białoruski lider, zdaniem dyplomatów, wyraził gotowość do zmniejszenia represji.

Białoruski analityk polityczny Artem Szrajbman twierdzi, że głównym pytaniem jest reakcja Kremla na możliwe zbliżenie Białorusi do Zachodu. Biorąc pod uwagę ekonomiczną dominację Rosji nad Białorusią, kraj nie może szybko i łatwo oddzielić się od Moskwy.

Szrajbman podkreśla również, że chociaż prezydent Trump może nie wykazywać wielkiego zainteresowania Białorusią, 'czynnik Trumpa tworzy impuls, ponieważ wszyscy, w tym Łukaszenka, starają się przyciągnąć uwagę prezydenta USA i konkurują o jego uwagę'.

Wcześniej wiadomo było, że Mińskowi zezwolono na odzyskanie statusu jądrowego, podczas gdy Kijowowi takiego zezwolenia nie udzielono.