Obejęcia z Putinem nie pomogą: Zelenski zwrócił się do uczestników szczytu w Budapeszcie.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwrócił się w czwartek, 7 listopada, do uczestników szczytu Europejskiego Społeczeństwa Politycznego, który odbywa się w Budapeszcie, stolicy Węgier.
Jak informuje „Хвиля”, o tym poinformował w swoim kanale na Telegramie.
Zełenski zauważył, że koncepcja „pokój poprzez siłę” wielokrotnie udowadniała swoją realistyczność i skuteczność. Obecnie jest ponownie niezbędna.
„Podobnie jak wielu z was. Była to dobra, produktywna rozmowa. Oczywiście, nie można jeszcze wiedzieć, jakie będą jego konkretne działania. Ale mamy nadzieję, że Ameryka stanie się silniejsza. Dokładnie takiej Ameryki potrzebna jest Europie. Silna Europa zaś jest tym, czego potrzebuje Ameryka. To jest ta więź między sojusznikami, którą warto cenic i której nie można stracić” - powiedział.
Prezydent podkreślił także, że mamy do czynienia z wieloma wyzwaniami. Jak powiedział, od czasu ostatniego spotkania w tym formacie doszło do znacznego eskalacji rosyjskiej wojny.
„I to właśnie Rosja doprowadziła do tej eskalacji. Korea Północna obecnie w zasadzie prowadzi wojnę w Europie. Północnokoreańscy żołnierze próbują zabijać naszych ludzi na europejskiej ziemi... Od lipcowego szczytu Europejskiego Społeczeństwa Politycznego w Wielkiej Brytanii było wiele rozmów o konieczności ustąpienia przed Putinem, cofnięcia się, pójścia na jakieś „ustępstwa”. I niektórzy obecni tutaj stanowczo opowiadali się za tym, aby Ukraina poszła na „ustępstwa” przed Putinem. To jest niedopuszczalne dla Ukrainy i samobójstwo dla całej Europy” - powiedział Zełenski.
Jego zdaniem, nie powinno być złudzeń, że poprzez okazywanie słabości lub handel pewnymi europejskimi stanowiskami lub statusem jakiegoś europejskiego kraju można kupić sprawiedliwy pokój.
Prezydent Ukrainy zwrócił również uwagę na to, że Rosja rozpoczęła tę wojnę nie dlatego, że potrzebuje więcej terytorium.
„Rosja ma więcej ziemi, niż ktokolwiek inny. Chciała globalnej władzy, najpierw - kontroli nad Ukrainą, a potem nad wszystkimi wami, tak jak to kiedyś miało miejsce podczas sowieckiego lub carskiego panowania... Dziękuję wszystkim za wsparcie Ukrainy i naszego narodu. Bronimy się nie przed rosyjskimi słowami, ale przed rosyjskimi atakami. Dlatego potrzebujemy odpowiedniej ilości broni, a nie wsparcia w negocjacjach. Obejęcia z Putinem nie pomogą. Niektórzy z was obejmują go już od 20 lat, a wszystko staje się tylko gorsze. On myśli tylko o wojnach i się nie zmieni. Tylko naciskiem można go powstrzymać. Zbudowaliśmy klarowny system dyplomacji zdolny skłonić Rosję do sprawiedliwego pokoju. Większość obecnych tutaj krajów dołączyło do tej pracy dla efektywnej dyplomacji" - zauważył prezydent.
Według Zełenskiego, na tematycznych konferencjach każdy punkt Formuły Pokoju już został omówiony. W tym bezpieczeństwo jądrowe, bezpieczeństwo żywnościowe, energetyka, powrót więźniów i deportowanych na Ukrainę oraz pełne przestrzeganie prawa międzynarodowego i wiele więcej. Prezydent podkreślił, że trzeba pchnąć Rosję w tym kierunku.
„A sprawiedliwy pokój stanie się naszym wspólnym zwycięstwem. Plan zwycięstwa leży na waszych biurkach. Dlatego Ukraina jako pierwsza zaproponowała zmianę wspólnej strategii dla osiągnięcia - i jak najszybciej - sprawiedliwego pokoju. Ta wojna toczy się na ziemi ukraińskiej. Ukraina jest wdzięczna za wsparcie naszych partnerów, jesteśmy otwarci na jakiekolwiek konstruktywne pomysły, aby osiągnąć sprawiedliwy pokój dla naszego kraju. Ale to właśnie Ukraina musi decydować, co powinno być, a czego nie powinno być na porządku dziennym w zakończeniu tej wojny" - powiedział.
Ponadto Zełenski podkreślił, że rachunek za tę wojnę należy wystawić Rosjanom, a nie Ukrainie. Żeby Rosja nie mogła już stawiać swoich fałszywych roszczeń wszytkim dookoła - od krajów bałtyckich po Bałkany. Każdy kraj, każdy przywódca, który szanuje prawo międzynarodowe i siadający przy tym stole, musi zrozumieć, że drapieżnicy zawsze domagają się coraz większego łupu.
Podziękował także każdemu przywódcy, który broni prawo Ukrainy do korzystania ze środków ze skonfiskowanych rosyjskich aktywów w obronie się przed rosyjską agresją.
„Rosyjskie państwo nie ceni ludzi ani moralności - ceni tylko pieniądze. Dlatego też będzie to dla nich nauka, gdy rosyjskie aktywa będą pracować na Ukrainie. Szczerze mówiąc, to są ukraińskie pieniądze. To właśnie na Ukrainie rosyjskie wojska zniszczyły setki miast i wsi. Miliony naszych ludzi straciły swoje domy. Wymaga to środków. A teraz zamiast szukać powodów do zastanawiania się nad decyzjami, nieob
Czytaj także
- Zełenski: Trzeba zmusić Rosję do uczciwego pokoju
- Minister zdrowia Litwy spotkał się z kotem-merem Lwowa (zdjęcie)
- Luksusowe posiadłości, nieruchomości w Chorwacji. Co wiadomo o majątku byłej lekarki MSEC z Chmielnickiego