Jedno z azjatyckich państw rozpocznie zbieranie danych osobowych bez zgody obywateli.
Nowe prawo przyjęte w Korei Południowej pozwala firmom zbierać dane osobowe użytkowników usług bez ich zgody. Koreańska Komisja Ochrony Danych Osobowych ogłosiła, że nowe zasady wejdą w życie 15 września.
«Zgodnie z zaktualizowanym zarządzeniem, firmom nie będzie już potrzebna zgoda użytkowników na zbieranie danych osobowych niezbędnych do świadczenia usług lub zawarcia umów, chociaż wciąż wymaga się wyraźnej zgody na zbieranie poufnych danych osobowych», napisano w oświadczeniu komisji.
Zgodnie z nowymi zasadami, koreańskim firmom wolno zbierać adresy e-mail i numery telefonów użytkowników, które mogą być potrzebne do dostarczania zamówień. Ponadto władze planują rozpowszechnić ulotki wśród organizacji, aby poinformować o nowych zasadach i zapobiec zamieszaniu.
Walka z komunikatorem Telegram
Prezydent Korei Południowej, Yun Suk-yeol, wcześniej ogłosił zaostrzenie środków przeciwko komunikatorowi Telegram ze względu na skandal z deepfake'ami o charakterze seksualnym, w którym uczestniczyły kobiety południowokoreańskie.
Czytaj także
- Pusty formularz z pieczęcią: w Ukrainie nowy schemat uchylania się od mobilizacji
- Stallone zrobił Trumpowi oryginalny komplement – Euronews
- W Italii podczas protestu studentów wybuchła bomba, 15 policjantów rannych
- Iran buduje schronienie dla rosyjskich myśliwców Su-35: pojawiły się zdjęcia satelitarne
- Izrael zaatakował ośrodek badawczy zajmujący się rozwojem broni jądrowej w Iranie
- Ile niemowląt urodziło się na Ukrainie w 2024 roku: statystyki