Pokrówski i Kurachowski kierunki: eksperci o znacznej przewadze wroga.

Pokrówski i Kurachowski kierunki: eksperci o znacznej przewadze wroga
Pokrówski i Kurachowski kierunki: eksperci o znacznej przewadze wroga

Ukraińscy żołnierze odparli ataki rosyjskich wojsk na froncie, nie zważając na znaczną przewagę przeciwnika

Według słów eksperta wojskowego Serhija Hrabskiego, wojska rosyjskie przewyższają ukraińskie pod względem liczebności i uzbrojenia na Pokrowskim i Kurachowskim kierunku.

'Na Pokrowskim kierunku jest około 150 tysięcy żołnierzy RF, a na Kurachowskim - 50. Tak więc, rosyjskie wojska minimalnie przewyższają ukraińską armię na Pokrowskim i Kurachowskim kierunkach w pięć razy. To nie jest związane z zdolnością do walki, a ze znaczną przewagą liczebności i wyposażenia', - zauważył on.

Według Hrabskiego, nawet jeśli ukraiński dowódca byłby w stanie przenieść jednostki z Kur w kierunku Pokrowa, to nie zmieniłoby to znacząco sytuacji na froncie.

'Tutaj już potrzebne są skomplikowane obliczenia, aby określić, jakie zadania możemy wykonać w jakich warunkach siłami i środkami, które mamy', - wyjaśnił on.

Ekspert zauważył, że dla skutecznego stawienia czoła wrogowi w wojnie, oprócz gotowości bojowej jednostek, istnieje jeszcze kilka innych czynników. Zadaniem dowódców jest przygotowanie każdej jednostki do walki.

'Na Kurach w możemy prowadzić operację na naszych zasadach - manewrowa obrona, kiedy nie musimy uwzględniać terytorium, a tylko wrogą możliwość działań bojowych. Ale wszystko się zmienia, gdy prowadzimy wojnę na naszym terytorium, na kierunkach, które mogą zmienić zasady gry, nawet przeciwko licznym siłom wroga', - zauważył pułkownik Hrabski.

Według słów szefa programów bezpieczeństwa Centrum Globalizacji 'Strategia XXI' Pawła Lakićuka, brak ludzi na froncie prowadzi do przełamań w obronie.

'Podział zasobów między wrogimi i naszymi wojskami jest nierówny. W ubiegłym roku Rosjanie posuwali się, elastycznie wykorzystując nasze słabe punkty, a teraz obserwujemy 'ogonki' - taktyczne przełamania. To nie jest związane ze zmianą rosyjskiej taktyki - nasza obrona staje się mniej gęsta, odległość między punktami oporu się zwiększa', - poinformował on.

Według eksperta, brak osobowego składu prowadzi do tego, że na froncie nie ma wystarczająco ludzi do utrzymania pozycji, a wrogowi nie trzeba nawet 'przerywać obrony', gdyż mogą znaleźć słabe miejsca.

Ekspert zauważył również, że przykład brygady 155. OMBR pokazuje, że tworzenie brygad od zera nie jest skuteczne (155. brygada - część projektu stworzenia 14 brygad 'od zera', wyszkolonych i uzbrojonych we Francji, stała się znana z przypadków dezercji i masowych SZW).


Czytaj także

Uzyskaj dostęp do kanału świeżych wiadomości 112.ua