Rosja codziennie używa broni chemicznej na południu Ukrainy.
Okupanci działający w ramach grupy "Tawria" nadużywają amunicji z trującymi substancjami. O tym opowiada Dmitrij Lichowoj, rzecznik prasowy SOUV "Tawria", podczas teleturnieju.
Rzecznik prasowy skarżył się, że liczba dronów używanych na odcinku frontu pod odpowiedzialnością "Tawrii", jest już prawie równa liczbie ostrzałów artyleryjskich.
«Codziennie przeciwnik używa amunicji z trującymi substancjami. Z samolotów zrzucono 536 pocisków, z których 11 zawierało trujące substancje» - zaznaczył Lichowoj.
Zaniepokojenie budzi to, że w lipcu odnotowano 358 przypadków użycia rosyjskiej amunicji z niebezpiecznymi substancjami chemicznymi.
Należy zauważyć, że rosyjscy okupanci używają zakazanej broni chemicznej, w tym chlorku pikryny, w walkach na całej linii frontu na Ukrainie. Jest to ich próba osłabienia zdolności ukraińskich sił zbrojnych do obrony umocnionych pozycji i nawet zmuszenia ich do odwrotu.
Czytaj także
- Prezydent opowiedział o sytuacji na froncie
- Stowarzyszenie energii słonecznej wezwało do opracowania mechanizmów spłat zadłużenia wobec producentów zielonej energii
- We Winnicy powstanie nowy park przemysłowy z inwestycjami w wysokości miliarda
- Odescy tajbokserzy zwyciężyli na mistrzostwach Europy
- Funkcjonariusze Straży Granicznej zniszczyli rosyjską flagę w obwodzie czernihowskim (wideo)
- Okupanci masowo przerzucają sprzęt wojskowy w stronę rejonu Pokrowskiego