Syn Usamy bin Ladena, którego uważano za zmarłego, jest żywy i przygotowuje skalę terroryzmu - Mirror.

Syn Usamy bin Ladena, którego uważano za zmarłego, jest żywy i przygotowuje skalę terroryzmu - Mirror
Syn Usamy bin Ladena, którego uważano za zmarłego, jest żywy i przygotowuje skalę terroryzmu - Mirror

Według nowych danych amerykańskiej wywiadu, dwóch synów znanego terrorystycznego lidera Usamy bin Ladena aktywnie pracuje nad odrodzeniem i szerzeniem chaosu na świecie. Hamza bin Laden, którego uznano za zmarłego, kieruje "Al-Kaidą" i planuje straszne ataki na Zachodzie. Informację tę opublikował Mirror.

Analiza wykazuje, że Hamza bin Laden, znany jako "dziedziczny książę terroru", przeżył po próbie zamordowania go przez CIA w 2019 roku. Według raportów wywiadu, jego brat Abdullah również dołączył do organizacji terrorystycznej. Razem zbudowali 10 dużych obozów treningowych w Afganistanie i nawiązali kontakty z innymi ekstremistycznymi grupami.

Według danych wywiadowczych, 34-letni Hamza większość czasu spędza w afgańskim Dżalalabadzie.

"Hamza bin Laden nie tylko żyje, ale również aktywnie kieruje 'Al-Kaidą'. Ten fakt jest dobrze znany przywódcom Talibów, z którymi ściśle współpracuje. Odbywają spotkania i zapewniają mu i jego rodzinie ochronę. Hamza czyni 'Al-Kaidę' niezwykle silną, co jest ważne dla zrozumienia przez zachodnie rządy. Przywraca tę organizację terrorystyczną do większej aktywności, podobnej do wojny w Iraku", podano w raporcie wywiadu.

Ponadto, zgodnie z innymi dokumentami, organizacja terrorystyczna "Al-Kaida" reorganizuje się i przygotowuje do nowych ataków na cele zachodnie.

"Hamza ma wszechogarniającą wolę kontynuowania sprawy swojego ojca, co czyni jego działania symbolicznie ważnymi i strategicznymi. Jego brat Abdullah odgrywa ważną rolę w tym odrodzeniu", podkreślono w raporcie.

Inne dokumenty zaznaczają, że w afgańskich obozach treningowych szkolą się bojownicy i terroryści-samobójcy, przygotowujący się do ataków na Zachodzie. Według szacunków, w Afganistanie działa co najmniej 21 obozów terrorystów, co czyni kraj największym gorącym punktem terroryzmu na świecie. "Al-Kaida" również ściśle współpracuje z organizacją terrorystyczną ISIS, co budzi obawy dotyczące nowego ataku w stylu 11 września.

"Sytuacja przypomina przeddzień ataku 11 września, co budzi niepokój. Brak legalnego rządu i zgodności między reżimem Talibów a tymi grupami zamienił Afganistan w schronienie dla ekstremistów. Terroryści zza granicy przybywają tu na szkolenie", dowiedział się wywiad.

Na razie amerykańskie władze nie skomentowały tych informacji.

WCześniej amerykańskie służby specjalne ujawniły szczegóły operacji likwidacji Usamy bin Ladena. Przez dwa lata pracownicy i analitycy Narodowej Agencji Bezpieczeństwa śledzili rozmowy telefoniczne i podsłuchiwali rozmowy jego asystenta, co pomogło ustalić miejsce pobytu lidera "Al-Kaidy".


Czytaj także

Uzyskaj dostęp do kanału świeżych wiadomości 112.ua