Co wydarzyło się w obozie dla ukraińskich jeńców w Oleniwce. Żołnierze 'Azowa' podzielili się wspomnieniami.
Ukraińscy żołnierze z brygady 'Azow' podzielili się swoimi historiami po 2,5-letnim uwięzieniu w Rosji. Ich świadectwa ujawniają skale zbrodni okupantów.
„Łóżka ustawiono obok stanowisk z olejem”, – „Frutti” o zamachu w Oleniwce
Żołnierz z brygady 'Azow' o pseudonimie 'Frutti' opowiedział szczegóły wybuchu baraku kolonii w Oleniwce pod Donieckiem, gdzie zginęło dziesiątki jeńców. Uważa, że był to zamach.
„Jestem pewny, że to był wybuch. Pracę przerwano dokładnie w tych miejscach, gdzie byli ludzie. Chłopcy, którzy tam byli, mówią, że umieszczono nas w pobliżu ognia, a ochrona opuściła swoje stanowiska. Były łóżka obok stanowisk z olejem, wybuch był wewnątrz, dach został odrzucony do środka. To był zamach”.
„W szpitalu zaczęli mi szyć sprawę”, – „Pako”
Inny żołnierz o pseudonimie 'Pako' opowiedział, jak zgodził się z przestępstwem, którego nie popełnił.
„Po pierwszym przesłuchaniu mojej sprawy, – a w szpitalu zaczęli mi szyć sprawę, – powiedziałem przyjacielowi, że nie chcę zeznawać o tym, czego nie robiłem. Ale on dał mi radę: „Mamy jakąś wyjście? Zawsze sami”. I zdecydowałem się zgodzić. To była kluczowa sprawa dla mnie. Kiedy odbyło się drugie przesłuchanie, oświadczyłem, że przyjmuję sprawę na siebie”.
Wideo z wywiadem można obejrzeć poniżej:
Żołnierz wspomniał, jak go torturowano i zmuszano do przyznania się do winy za przestępstwo:
„Wprowadzali cię do pokoju tortur i przez dwie godziny stosowali elektrody i różne przedmioty. Torturowano cię i zmuszano do przyznania się do czegoś lub do obwinienia kogoś innego. Chcieli, abyś się przyznał, więc jeśli się powstrzymywałeś, to było uwolnienie. Przez jakiś czas brutalnie utrzymywali władzę, ona zależała od twojego statusu - oficera lub zwykłego żołnierza. Zachęcano cię do przyznania się albo podstawienia kogoś innego, w ostatnim przypadku to nawet lepsze, bo będziesz świadkiem”.
Żołnierz twierdzi, że był torturowany, dopóki nie przeniesiono go do innej kolonii:
„To trwało, dopóki nie przeniesiono mnie do innej kolonii. W Taganrogu spędziłem rok i cztery miesiące. Ich nastrój wpływał na wiadomości, które pokazywano w telewizji, dlatego wszystkie złe wydarzenia, które zdarzyły się z ich żołnierzami, przekładali na nas”.
„Musieli na kogoś zrzucić winę za Mariupol”, – „Snow” o torturach
Kolejny żołnierz o pseudonimie 'Snow' opowiedział, że okupanci chcieli uzasadnić swoje zbrodnie w Mariupolu, zrzucając odpowiedzialność na 'Azow' i inne jednostki.
„Rosjanie musieli wymyślić winnych za wydarzenia w Mariupolu. I kogo wymyślić? 'Azow' i inne jednostki. Chcieli w tym celu zebrać dowody zniszczenia, ofiary cywilów, które miały miejsce przez ich działania”.
Żołnierz także opowiedział o torturach ukraińskich obrońców przez Rosjan.
„Wprowadzali cię do pokoju tortur i przez dwie godziny stosowali elektrody i różne przedmioty. Torturowano cię i zmuszano do przyznania się do czegoś lub do obwinienia kogoś innego. Chcieli, abyś się przyznał, więc jeśli się powstrzymywałeś, to było uwolnienie. Przez jakiś czas brutalnie utrzymywali władzę, ona zależała od twojego statusu - oficera lub zwykłego żołnierza. Zachęcano cię do przyznania się albo podstawienia kogoś innego, w ostatnim przypadku to nawet lepsze, bo będziesz świadkiem”.
Rosyjskie media zaprzeczają twierdzeniom Rosji o śmierci ukraińskich jeńców wojennych w Oleniwce przez ostrzał Himars. Organizacja Narodów Zjednoczonych również wyraziła wątpliwości co do tej wersji.
Czytaj także
- Jak przygotować dzieci do powrotu na Ukrainę? Instytut Demografii przekazał ważne porady dla rodziców
- Bitwa w Kursku. Przypomnijmy sobie Wiktora Żmura
- Rosja zamknęła cztery lotniska "ze względów bezpieczeństwa"
- Pieniądze będą musiały zostać zwrócone, a wypłaty ulg zostaną wstrzymane: co muszą zrobić emeryci
- We Francji uratowano 107 migrantów, którzy próbowali przekroczyć La Manche
- Skandal z powodu rampy dla obrońcy we Lwowie: prace montażowe zakończone