Kary i areszt za przechowywanie drewna: deputowany opowiedział, kogo będą karcić.

Kary i areszt za przechowywanie drewna: deputowany opowiedział, kogo będą karcić
Kary i areszt za przechowywanie drewna: deputowany opowiedział, kogo będą karcić

Ukraiński poseł Yuri Kamelchuk stanął w obronie nowego projektu ustawy o zaostrzeniu kontroli nad obrotem drewnem.

Podczas emisji programu Вечір.LIVE parlamentarzysta zdementował powszechne obawy dotyczące możliwych masowych kontroli ludności.

"Kontroli nie będzie, martwić się będą tylko ci, którzy ścinają i kradną", - podkreślił Kamelchuk, komentując inicjatywę ustawodawczą, która przewiduje zaostrzenie odpowiedzialności za przechowywanie, transport i sprzedaż drewna bez odpowiednich dokumentów.

Według posła, większość krytyków projektu ustawy nie zagłębia się w jej istotę i nie dokonuje właściwej analizy dokumentu. Podkreślił, że celem inicjatywy jest walka z nielegalnymi wyrębami drzew i korupcyjnymi schematami w państwowym przedsiębiorstwie "Lasów Ukrainy".

Kamelchuk zaznaczył również, że negatywne komentarze na temat projektu ustawy często są inspirowane właśnie przez osoby zaangażowane w nielegalne schematy w branży leśnej.

Drewno na Ukrainie

Zaostrzona kontrola nad obrotem drewna: co to oznacza?

Zgodnie z nowym prawem, za przechowywanie drewna o wartości powyżej 30 000 hrywien bez dokumentów przewidziana jest odpowiedzialność karalna od 5 do 7 lat. Ponadto, nawet za przechowywanie mniejszej ilości drewna bez dokumentów grozi obywatelom odpowiedzialność administracyjna.

Ostrej zostaje również odpowiedzialność za nielegalny wyrąb nie tylko lasów, ale także krzewów poza obszarem leśnym.

W przypadku spowodowania znaczącej szkody, sprawcom grozi kara od 34 000 hrywien lub do 5 lat pozbawienia wolności. Jeśli złamanie przyniosło poważne skutki w warunkach stanu wojennego, kara wyniesie od 7 do 10 lat pozbawienia wolności.

Projekt ustawy, inicjowany przez 26 posłów, obecnie został wysłany do podpisu prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu. Warto zauważyć, że jednym z współautorów ustawy, Danilo Hetmancev, wstrzymał się od szczegółowych komentarzy na temat dokumentu, zauważając, że "możliwe były zmiany między pierwszym a drugim czytaniem".


Czytaj także

Uzyskaj dostęp do kanału świeżych wiadomości 112.ua