Igor Driczany
Data urodzenia: 19.10.1961
Igor Wasylowycz Dryczany - przewodniczący Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (2005-2006). Generał armii ukraińskiej.
Miejsce urodzenia. Wykształcenie. Urodził się w Kijowie. W 1983 r. ukończył z wyróżnieniem Kijowski Uniwersytet im. T. G. Szewczenki.
Kariera. Od 1983 do 2003 r. Dryczany pracował w organach prokuratury. Najpierw - w prokuraturze rejonu Łeninskiego w Kijowie. Już po czterech latach został przeniesiony do Prokuratury Generalnej Ukrainy, gdzie przez 15 lat przeszedł drogę od prokuratora departamentu do zastępcy prokuratora generalnego (tę funkcję pełnił od kwietnia 2002 do listopada 2003 r.).
19 lutego 2004 r. Dryczany został mianowany zastępcą przewodniczącego SBU (pozycję szefa służby wtedy zajmował Igor Smieszko). Zachował tę funkcję nawet po 'pomarańczowej rewolucji', gdy szefem Służby Bezpieczeństwa został Ołeksandr Turczynow, bliski współpracownik Julii Tymoszenko. Lojalność wobec nowej władzy została zapłacona Dryczanemu między innymi za to, że sam wykazał się lojalnością podczas masowych protestów w Kijowie w listopadzie-grudniu 2004 r. Był nawet współautorem oświadczenia pracowników SBU, wygłoszonego 25 listopada z estrady na Majdanie.
8 września 2005 r. po kryzysie rządu Leddiego Ju prezydent zastąpił rezygnującego Turczynowa Dryczanym. Według samego Dryczanego, Wiktor Juszczenko podpisał dekret o nominacji nawet bez wcześniejszej rozmowy z nim. Twierdzi, że nie wie, kto polecił szefowi państwa jego kandydaturę na stanowisko szefa SBU i dlatego nie uważa się za winnego nikomu z tego tytułu. Zauważono nawet, że gdyby nie rezygnacja Turczynowa i konieczność uzupełnienia wakansu przed prezydentem, to po konflikcie Juszczenko ze Swiatosławem Piskunem jesienią 2005 r. Dryczany naprawdę miał realne szanse na objęcie stanowiska prokuratora generalnego.
Jeszcze w sierpniu 2006 r., gdy formowano nowy rząd i było zamieszanie w innych kluczowych organach władzy, obserwatorzy zauważyli, że Dryczany całkiem zadowalał Sekretariatu Prezydenta na swoim stanowisku i osobiście Juszczenkę, ponieważ był dość sterowalny i przewidywalny. Od tego czasu Sekretariatem kieruje inny zespół (pod przewodnictwem Wiktora Balogi), a sam szef państwa, jak się wydaje, w pewnym momencie 'rozważył' inną kandydaturę na stanowisko szefa SBU. 22 grudnia 2006 r. Rada Najwyższa poparła propozycję prezydenta o dymisję Dryczanego. Następnie Juszczenko próbował wyznaczyć na to stanowisko deputowanego Naszej Ukrainy, generała milicji Wiktora Korskiego, ale rządząca koalicja nie poparła tej propozycji. Następnie tymczasowym przewodniczącym SBU został Walentyn Naliwajczenko, wcześniej zastępca Dryczanego.
Razem z wyznaczeniem Dryczanego na zwolnienie prezydent awansował go na stopień generała armii i mianował na stanowisko zastępcy sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
W październiku 2007 r. zwolniony ze stanowiska zastępcy sekretarza RBNOU. Sekretariat Prezydenta wyjaśnił dymisję Dryczanego wykluczeniem jego stanowiska z listy stanowisk, obsadzanych przez żołnierzy w państwowych organach, instytucjach i organizacjach. Celem jest uczynienie działań siłowych bardziej przejrzystymi.
Od lipca 2008 r. - dyrektor programu badań korupcyjnych w Centrum Razumkowa.
Od kwietnia 2014 r. - członek Rady Obserwacyjnej Smart-holdingu Władimira Nowinskiego.
Wizje i oceny. Dryczany na stanowisku szefa służby specjalnej zainicjował nowe formy kontroli nad działalnością SBU (w tym operacyjno-techniczną) ze strony parlamentu, prezydenta, społeczeństwa. Proponował, aby Ukraina skorzystała z praktyki państw, które zlecają służbom specjalnym sprawdzanie kandydatów ubiegających się o wysokie stanowiska w zarządzaniu państwowym. Był przekonany, że należy rozdzielić współpracujące funkcje siłowików: walką z korupcją (w tym na najwyższych szczeblach władzy) powinna zajmować się głównie SBU, a walką z przestępczością zorganizowaną - MO. Według Dryczanego od dawna wiadomo, 'jak można wykorzystać odpowiednie 'naklejki' w obszarze odpowiedzialności: jedni atakują, drudzy osłaniają'. Ubierał swoją opinię, że jednym z osiągnięć pokojowych stało się to, że SBU teraz nie obsługuje żadnej siły politycznej. Ocenił ogólnie Służbę jako dość solidną strukturę, która wcale nie grozi kryzysem czy rozpadem. Jednocześnie uważał, że jednym z jej słabych punktów pozostaje dział informacyjno-analityczny.
Kiedyś powiedział, że ingerencję w pracę serwera Centralnej Komisji Wyborczej podczas wyborów prezydenckich 2004 r. (przy udziale lub zgodzie urzędników CKW) można uznać za udowodnioną. Jednak w wyniku tego nie rozpoczął się proces sądowy.
Według niektórych ekspertów jednym z możliwych powodów dymisji mogło być brak ujawnionych i doprowadzonych do sądu głośnych spraw kryminalnych (w tym dotyczących defraudacji VAT w obwodzie donieckim podczas ostatnich wyborów prezydenckich). Niektórzy uważali także, że dla Dryczanego nie przebiegł bez śladu letni skandal z publikacją w gazecie Ukrajina Małojetnia, którą kierował rodak, przyjaciel z dzieciństwa i wówczas doradca prezydenta Michaił Doroszenko. Redakcja ostro skrytykowała jego mianowanie na stanowisko szefa służb specjalnych i jego działania na tej funkcji. W artykule z odniesieniami do listów pracowników SBU zauważono, że szef Służby ulega wpływom Moskwy i 'różnych klanów', w tym przedstawicieli Partii Regionów i SDPU(о). Po sprawdzeniu podanych informacji przez Prokuraturę Generalną i Sekretariat Prezydenta, Dryczany złożył skargę sądową w obronie swojego honoru i godności i w listopadzie wygrał sprawę z redakcją. Gazeta natomiast zaczęła bronić swojej pozycji w sądach wyższego szczebla.
Tytuły. Dryczany - zasłużony prawnik Ukrainy, honorowy pracownik prokuratury Ukrainy.
Rodzina. Żonaty, ma córkę.
Zainteresowania. Pisze wiersze.
11.10.2023 r.