Pilna wizyta w Białym Domu: dlaczego europejscy doradcy ds. bezpieczeństwa niespodziewanie polecieli do USA.

Pilna wizyta w Białym Domu: dlaczego europejscy doradcy ds. bezpieczeństwa niespodziewanie polecieli do USA
Pilna wizyta w Białym Domu: dlaczego europejscy doradcy ds. bezpieczeństwa niespodziewanie polecieli do USA

Doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego z Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji polecieli do USA na spotkanie z przedstawicielem administracji Trumpa. Stało się to w związku z prowadzeniem negocjacji dotyczących Ukrainy bez udziału europejskich partnerów.

Jak informuje gazeta Welt, doradca kanclerza Niemiec Jens Plötner, wraz z kolegami z Wielkiej Brytanii i Francji, Jonathanem Powell'em i Émanuelem Bonn'em, udał się do Waszyngtonu 14 marca. Planują spotkać się z Mike'em Pompeo, doradcą prezydenta USA Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego.

Z informacji prasowej wynika, że podróż została zorganizowana w krótkim czasie i nie była zapowiedziana z wyprzedzeniem. Odbywa się to z powodu braku europejskich przedstawicieli w negocjacjach dotyczących 'zatrzymania wojny' w Ukrainie.

Niedawno przedstawiciele Ukrainy i USA przeprowadzili negocjacje w Arabii Saudyjskiej, gdzie uzgodniono możliwość 30-dniowego zawieszenia broni w porozumieniu z Rosją. Po tych konsultacjach wysłannik prezydenta USA Steve Whitcoff odwiedził Moskwę, gdzie spotkał się z Władimirem Putinem. Według Donalda Trumpa te negocjacje były 'dobre i owocne'.

Wcześniej amerykańska strona twierdziła, że udział Europy w negocjacjach dotyczących zakończenia rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie wiąże się z sankcjami, które europejskie kraje nałożyły na Moskwę.

Przypomnijmy, że Zelensky wymienił 3 priorytety dla Ukrainy.

Czytaj także

Reklama