W Chasowym Jarze przeciwko ZSU walczą byli "wagnerowcy".

W walkach o Chasowy Jar zidentyfikowano żołnierzy rosyjskiego oddziału 'Achmat', w którego skład wchodzą byli żołnierze prywatnej firmy wojskowej 'Wagner'. Takie oświadczenie złożył rzecznik 24. oddzielnej brygady zmotoryzowanej imienia króla Daniela, Andrij Poluchin.

Z jego słów wynika, że byli żołnierze 'Wagnera' obecnie działają w składzie 'Achmatu' lub DSRG 'Rusić'. Rosyjska 98. dywizja powietrznodesantowa również bierze udział w walkach o Chasowy Jar.

Według Poluchina, ci żołnierze przeszli intensywny trening i są gotowi do walki zarówno w terenach miejskich, jak i na otwartym polu.

Rzecznik 24 OMB także podkreślił, że sytuacja w Chasowym Jarze jest bardzo trudna, ponieważ rosyjscy żołnierze codziennie atakują ukraińskie pozycje, stosując taktykę ataku małymi grupami.

Przypomnijmy, że nie ma zagrożenia okrążeniem ukraińskich wojsk w rejonie Wielkiej Nowosiłki. Walki o miejscowość trwają.

Warto również zaznaczyć, że odległość od linii frontu do granic Dniepropietrowszczyzny skróciła się do mniej niż 5 km. Obecnie rosyjscy żołnierze osiągnęli już miejscowość Udaczne, która znajduje się w obwodzie donieckim.

Przy okazji trwa 1068. dzień pełnowymiarowej wojny.

Przeciwnik zrealizował 32 uderzenia lotnicze przy użyciu 59 KAB, przeprowadził ponad 650 ataków dronami kamikaze i przeprowadził ponad 4000 ostrzałów naszych pozycji i miejscowości różnymi rodzajami broni.

Ogólnie w ciągu ostatniej doby miało miejsce 159 starć bojowych. Ukraińscy obrońcy kontynuują zdecydowaną obronę prób przeciwnika na posunięcie się w głąb naszego terytorium, zadając mu skuteczne uderzenia i wyczerpując go na całej linii frontu.