W Krywmym Rozi mężczyzna zamknął się w samochodzie, aby nie trafić do TCK.
W Krywmym Rozi mężczyzna z matką spędzili ponad 15 godzin w samochodzie na poboczu drogi, zamykając się tam przed policją i terytorialnym centrum wyposażenia. O tym informują 'Swoi' i 'Społeczne Dnipro'.
Policja ruchu drogowego zatrzymała kierowcę Chevroleta 28 listopada około godziny 22:00 za naruszenie przepisów ruchu drogowego.
Z danych policji wynika, że 37-letni kierowca zatrzymał się w niewłaściwym miejscu. Jednak po kontroli okazało się również, że mężczyzna był poszukiwany przez TCK i SP. Poproszono go o przejechanie do TCK w celu weryfikacji danych, ale odmówił i zamknął się w samochodzie, opowiedzieli dziennikarzom funkcjonariusze.
Razem z mężczyzną w samochodzie była jego matka. Na poboczu prospektu spędzili noc, a rano sytuację zauważyły media i mieszkańcy.
“Nie byłem pijany i nie byłem też pod żadnym innym środkiem. I niczego nie naruszałem. I nie mają na mnie dowodów. To bezprawie. Z naszego kraju zrobili coś niewiarygodnie bezbożnego', - opowiedział kierowca Chevroleta.
Według jego słów, rano na miejsce przyjechali przedstawiciele TCK, którzy rozmawiali z policjantami i odjechali, nie podchodząc do niego.
Mężczyzna nie odpowiedział, czy aktualizował swoje dane w TCK, ale twierdzi, że ani sprawy administracyjnej, ani karnej przeciwko niemu z tego powodu nie wszczęto.
“Będę się trzymał do końca. A co robić? Niech ludzie widzą', - mówił mężczyzna.
O której godzinie mężczyzna opuścił miejsce zdarzenia nie podano, ale dziennikarze informowali, że zrobił to po rozmowie z przedstawicielami TCK.
W policji ruchu drogowego zaznaczyli, że siły ani specjalne środki przeciwko mężczyźnie nie były stosowane. Przyjechał do niego również adwokat.
Napady na Terytorialne Centra Wyposażenia
Przypominamy, że 25 listopada w terytorialnym centrum wyposażenia i wsparcia społecznego w miejscowości Trostianiec w obwodzie winnickim 57-letni mężczyzna wezwał do centrum po wezwanie i dokonał ataku na sierżanta. Mężczyzna zadał wojskowemu cios nożem w okolice prawego obojczyka.
Również w nocy z 27 sierpnia nieznany napastnik otworzył ogień w kierunku posterunku ochrony Łuckiego TCK. Raniony został starszy żołnierz, który obecnie przebywa na leczeniu w szpitalu. W dowództwie podkreślono, że TCK to obiekt o specjalnym reżimie, w przypadku zagrożenia życia żołnierzy będą otwierać ogień.
Wcześniej pojawiły się informacje o ataku na pracownika terytorialnego centrum wyposażenia i wsparcia społecznego w mieście Jaworów w obwodzie lwowskim. Żołnierza przewieziono do szpitala z zamkniętym urazem czaszkowo-mózgowym. Według informacji wojskowych, pracownik TCK, wykonując swoje obowiązki, towarzyszył wojskowo-obowiązanemu obywatelowi na badania lekarskie. Jednak na jednej z ulic Jaworowa zaatakowano go i uderzono ciężkim, tępy przedmiotem w głowę.
Czytaj także
- Straty wroga na 4 grudnia 2024 – Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy
- Sytuacja na froncie i sześciogodzinny stan wojenny w Korei Południowej: najważniejsze informacje z nocy
- Okupanci posunęli się w Kurachowym oraz jeszcze w pobliżu czterech miejscowości – DeepState
- Online śledzenie wezwań. Ministerstwo Obrony Narodowej opowiedziało o opracowaniu nowej funkcji
- Mapa działań wojennych w Ukrainie na 4 grudnia 2024 roku
- Powierzenie ministra jedności, zamieszki w Seulu. Najważniejsze wydarzenia z 3 grudnia