Ministerstwo Obrony Korei poinformowało o liczbie żołnierzy z KRLD wysłanych do wojny Rosji przeciwko Ukrainie.

Ponad 10 tysięcy północnokoreańskich żołnierzy przybyło na teren Rosji, aby wziąć udział w jej wojnie przeciwko Ukrainie. 'Znaczna liczba' z nich znajduje się w rejonach przyfrontowych, w tym w obwodzie kurskim.

O tym poinformował przedstawiciel Ministerstwa Obrony Korei Południowej Cho Ha Ge, informuje Ukriinform, powołując się na dane agencji Reuters.

'Ministerstwo Obrony Korei Południowej poinformowało we wtorek, że ponad 10 000 północnokoreańskich żołnierzy przybyło do Rosji, aby wesprzeć jej wojnę przeciwko Ukrainie, przy czym znaczna liczba z nich znajduje się w rejonach przyfrontowych, w tym w Kursku' - czytamy w komunikacie.

Te uwagi padły kilka godzin po tym, jak Pentagon oświadczył, że w Kursku, niedaleko granicy z Ukrainą, znajduje się co najmniej 10 000 północnokoreańskich żołnierzy, ale nie był w stanie potwierdzić raportów o ich udziale w działaniach bojowych.

'Rozumiemy, że obecnie w Rosji przebywa ponad 10 000 północnokoreańskich żołnierzy, a znaczna liczba z nich została przeniesiona do rejonów przyfrontowych, w tym w Kursku' - powiedział na konferencji Cho Ha Ge, rzecznik prasowy ministerstwa obrony Seulu, powołując się na dane z wywiadu.

Jednak na pytanie, czy północnokoreańczycy uczestniczyli w walkach, Cho odpowiedział, że nie ma takich informacji. Nie był także w stanie potwierdzić doniesień południowokoreańskich mediów, powołując się na nie nazwanego urzędnika, o tym, że na polu walki zginęło około 40 północnokoreańskich żołnierzy.

Ukraiński wywiad również podał, że około 12 tysięcy północnokoreańskich żołnierzy, w tym 500 oficerów i trzech generałów, już znajduje się w Rosji, a ich szkolenie odbywa się na pięciu bazach wojskowych.