Ukraińcy wracają z tymczasowo okupowanych terenów przez jeden z punktów kontrolnych na Wołyniu.

Ukraińcy wracają z tymczasowo okupowanych terenów przez jeden z punktów kontrolnych na Wołyniu
Ukraińcy wracają z tymczasowo okupowanych terenów przez jeden z punktów kontrolnych na Wołyniu

Ukraińcy wracają z okupowanych terenów

Codziennie półtora tuzina Ukraińców wraca z tymczasowo okupowanych terenów i Krymu przez jeden z punktów kontrolnych na Wołyniu. Taką informację przekazał wolontariusz Siergiej, który pomaga ludziom opuścić okupację.

Ludzie, zazwyczaj kobiety z dziećmi, przetransportowani przez Siergieja, pokonają tysiące kilometrów przez Rosję i Białoruś. Większość z nich nie ma perspektyw na okupowanych terenach, gdzie nie ma przyszłości, medycyny ani edukacji. Wiele osób wraca z chorobami lub niepełnosprawnością.

Przykładem jest 16-letni Daniił, który przyjechał z Chersonu, marząc o ukraińskim lub europejskim wykształceniu. Pokonał długą drogę przez Rosję i Białoruś, zatrzymując się w różnych miastach.

Innym przykładem jest Tatiana z Mykołajowa, która pokonała tysiąc kilometrów, aby spotkać swoją 88-letnią matkę, która wróciła z okupowanego terenu. Przejazd matki zajmował im trzy dni przez inne kraje.

Ukraińcy, którzy wracają, najpierw przekraczają białorusko-ukraińską granicę, a następnie kierują się do centrów tranzytowych w Kowlu, gdzie są witani przez wolontariuszy.

Punkt kontrolny na Wołyniu dostępny jest tylko pieszo, a pracownicy służby granicznej sprawdzają dokumenty obywateli, którzy wracają na terytorium Ukrainy.

Od 1 stycznia 2025 roku Rosjanie pozbawili Ukraińców na tymczasowo okupowanych terenach prawa, którzy nie otrzymali rosyjskiego paszportu. Również wiadomo, że okupanci planują deportację mieszkańców obwodu zaporoskiego, którzy nie wyrobili rosyjskiego paszportu, jako obcokrajowców.

Rosyjskie MSZ podało, że od 1 stycznia 2025 roku cudzoziemcom zezwala się na pobyt na terytorium RF bez wizy nie dłużej niż 90 dni w kalendarzowym roku.


Czytaj także

Reklama