W Odessie pobito 72-letnią matkę zmarłego wojownika. Mer Truchanow zareagował.


W Odessie zaatakowano matkę zmarłego wojownika, która pracuje w szkole. O tym poinformowała dyrektorka departamentu edukacji Ołena Bujnewicz. 72-letnia kobieta zwróciła się do biura organizacji zajmującej się pomocą społeczną, ale odmówiono jej pomocy, a nawet zaatakowano ją.
Kobieta zdołała uciec, ale źle się poczuła w pracy. Wezwała karetkę, która powiadomiła organy ścigania. Jednak zamiast śledztwa zaczęły się kłopoty przeciwko poszkodowanej - jest oczerniana, oskarżana o atak i żądana jest kara.
Mer Odessy Hennadij Truchanow wtrącił się w tę sytuację. Zaoferował, że kobieta otrzyma pomoc medyczną i psychologiczną. 'Biorę tę sprawę pod kontrolę. Czekamy na ocenę i odpowiednie działania organów ścigania. Winni powinni ponieść zasłużoną karę', powiedział Truchanow.
Wcześniej w Charkowie pobity i okradziony został żołnierz. Organy ścigania zatrzymały dwóch podejrzanych.
Również w Iwano-Frankiwsku nieznani napastnicy zaatakowali mężczyznę w mundurze wojskowym, co widział jeden z miejscowych mieszkańców.
Obecnie policja prowadzi dochodzenie w sprawie pobicia weterana w mieście Smiła. Podejrzanemu postawiono zarzuty i może mu grozić do 12 lat więzienia.
Czytaj także
- W Odessie wybuchły wielkie pożary w wyniku masowego ostrzału FR (zdjęcie)
- Wróg ostrzelał Odesę: wstrzymano pracę trzech kotłowni, uszkodzone budynki
- Wróg zaatakował Odessę: uszkodzona ciepłociąg