W Odessie ujawniono trzech mężczyzn, którzy szantażowali wojskowego po stracie ojca.
Dwóch mężczyzn, którzy byli przetrzymywani w areszcie w Odessie, oraz ich wspólnika, byłego więźnia, są podejrzewani o wymuszenie nieistniejącego długu wojskowego. Grozi im kara pozbawienia wolności. O tym poinformowali przedstawiciele Głównego Zarządu Policji Narodowej w obwodzie odeskim oraz Odeskiej Prokuratury Obwodowej.
Według danych policji, trzej mężczyźni w wieku 30, 28 i 25 lat dowiedzieli się, że 23-letni wojskowy z Podola ma otrzymać pomoc finansową od państwa z powodu śmierci swojego ojca na froncie, i postanowili to wykorzystać.
Podejrzani znaleźli numer telefonu chłopaka i zaczęli do niego dzwonić, żądając nieistniejącego długu.
A obawiając się o swoje życie i zdrowie, poszkodowany wypłacił im 70 tysięcy hrywien, ale to im nie wystarczyło - zażądali jeszcze 850 dolarów, które ma im zwrócić.
Według śledztwa, dwaj starsi podejrzani już byli w areszcie w momencie wymuszenia. Młodszy został zwolniony z więzienia pod koniec 2024 roku. Został zatrzymany, gdy umówił się z wojskowym na spotkanie i odebrał od niego pięć tysięcy hrywien.
Wszystkim podejrzanym postawiono zarzuty na podstawie artykułu 189 Kodeksu karnego Ukrainy. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności z konfiskatą majątku. Aresztowanemu, który został niedawno zatrzymany, zastosowano środek zapobiegawczy w postaci aresztu. Nie ma prawa do zwolnienia za kaucję.
Obecnie trwa śledztwo. Policja sprawdza, czy członkowie grupy mieli związek z innymi podobnymi zdarzeniami, które miały miejsce w obwodzie odeskim.
Czytaj także
- W obwodzie kijowskim w wyniku ataku dronów wroga wystąpiły pożary w domach: są ofiary śmiertelne
- Na Odeszczy mężczyzna odmówił mobilizacji z powodu wiary i rodziny: co postanowił sąd
- Na Winnyczczyźnie w wypadku drogowym zginęły trzy osoby (zdjęcie)
- Ukraina przygotowuje "uczciwy kontrakt" dla mobilizacji 18-latków – zastępca Jermaka
- W Vinnycji nastolatek brutalnie pobił ucznia szóstej klasy: reakcja policji
- Nationale Bank podniósł stopę procentową, okupanci zajęli Nowowasilówkę. Najważniejsze wiadomości z 23 stycznia