W czasowo okupowanym Krymie słychać wybuchy.

W czasowo okupowanym Krymie słychać wybuchy
W czasowo okupowanym Krymie słychać wybuchy

Wybuchy słychać w okupowanym Krymie

W kilku obszarach czasowo okupowanego Krymu w nocy z 1 na 2 listopada słychać było wybuchy. O tym informuje kanał Telegram 'Krymski wiatr'.

Pierwsze wybuchy zarejestrowano w rejonach Dżankoj i Krasnoperekopsk około pierwszej w nocy.

W tych obszarach odnotowano także dziewięć wybuchów.

Później okazało się, że rosyjska obrona przeciwlotnicza działała w Dżankoj, a także słyszano wybuchy w rejonie Niżnegorskim.

Z Dżankoj zanotowano 5 odpaleń rosyjskich systemów obrony przeciwlotniczej i 3 intruzje, od których trzęsły się domy - czytamy w publikacji 'Krymskiego wiatru' o godzinie 1:10.

W okolicy wsi Azowskie w rejonie Dżankoj zauważono jasne błyski.

W Sewastopolu ogłoszono alarm powietrzny z powodu groźby ataku rakietowego. Jednak przedstawiciel 'władz' okupacyjnych zaprzeczył istnieniu takiego zagrożenia.

Przypomnijmy, że na początku listopada specjaliści ds. cybernetyki GUR przeprowadzili atak na rosyjskie banki, które działają nielegalnie na terenie Krymu.

W Sakach sporządzono protokół na matkę 10-letniej uczennicy za film, w którym 'dyskredytowano' rosyjską armię.

Przypomnijmy również, że w nocy z 27 na 28 października słychać było wybuchy w Krymie, w szczególności w rejonie Dżankoj.


Czytaj także

Uzyskaj dostęp do kanału świeżych wiadomości 112.ua