Ataki dronów na Rosję spowodowały zakłócenia w portach lotniczych, ludzie czekają na wylot ponad 33 godziny.


Drony zaatakowały wczorajszej nocy i spowodowały poważne opóźnienia w moskiewskich portach lotniczych, informują lokalne media. W porcie lotniczym Domodiedowo pasażerowie utknęli w terminalu już ponad 33 godziny, dzieci śpią na ławach, a rodzice skarżą się na brak informacji i hoteli.
Odwołane i opóźnione loty
W Szeremietiewie odwołano loty do 10 miast, w tym Astrachania, Belgradu, Kazania, Samary, Orenburga, Ufą, Czelabińska, Murmańska, Permu i Mińska. W porcie lotniczym Wnukowo opóźniono 12 lotów, w tym kierunki do Czelabińska, Buchary, Dubaju, Hurghady, Bodrum i innych. Odwołano również 12 lotów do Turcji.
Obecnie trwa trzydniowe 'rozejm' Putina, zaplanowane do 11 maja. Jednak rosyjskie wojsko naruszyło ten rozejm zaledwie kilka godzin później, ogłaszając działania wrogie ze strony CAB na Sumach.
Podczas nocnych ataków dronów uszkodzono zakład produkcji włókien optycznych w Saransku, gdzie wybuchł wielki pożar. W Tuli doszło do pożaru w pobliżu dwóch wiodących przedsiębiorstw obronnych kraju, w tym uszkodzenia AT Biuro konstrukcyjne produkcji przyrządów, które specjalizuje się w tworzeniu broni precyzyjnej, oraz naukowo-produkcyjne połączenie 'Spław', które produkuje rakietowe systemy wielkokalibrowe i amunicję.
Czytaj także
- W niektórych regionach Ukrainy będzie padać: prognoza pogody na 3 czerwca
- W Indiach zatrzymano mężczyznę, który próbował przewieźć jadowite węże
- W jakich krajach Europy najpóźniej przechodzi się na emeryturę: statystyki
- Na lotnisku 'Iwanowo' zniszczono co najmniej jeden samolot A-50: zdjęcie satelitarne
- Prezydent Lwowa podzielił się tajemnicą swojej energii
- Grzywna do 17 tysięcy hrywien: ukraińcy grozi kara za pieniądze