Australijskie kafe wprowadziło 'podatek' na napoje z USA, aby wspierać Ukrainę.

W wiejskiej kawiarni w Australii zdecydowano się pokazać wsparcie dla Ukrainy, nakładając 'podatek' na amerykańskie napoje. Właściciele byli oburzeni lekceważącym podejściem prezydenta USA i wiceprezydenta do prezydenta Ukrainy.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez BBC News Ukrainian (@bbc_ua)

Jeden z właścicieli kawiarni, Edrin Sykes, powiedział: 'Czuliśmy, że musimy coś zrobić, nawet jeśli małego, aby wesprzeć Ukraińców. Szczególnie po tym wszystkim, co przeszli, a Trump i Pence tak się odnoszą do Zełenskiego.'

Pomysł ten zyskał poparcie wśród gości kawiarni. Jeden z nich powiedział: 'To było niesamowite! W weekend nawet postawiliśmy skrzynkę na datki. Ludzie wrzucają 20 lub 50 dolarów i zebraliśmy ponad 2000. To duży sukces dla nasze małego miasteczka.'

Inna właścicielka kawiarni, Jen, zauważyła, że konflikt między Trumpem a Zełenskim w USA był niedopuszczalny i absurdalny. Powiedziała: 'Czułam odrazę. Człowiek przyjechał prosić o pomoc, a go lekceważą. To po prostu nękanie, jak w szkole. Nie tolerujemy tego, zwłaszcza od głowy państwa. To niedopuszczalne! A to, co dzieje się na arenie międzynarodowej - trudno uwierzyć.'

Zebrane fundusze z tej akcji będą przekazane programowi Czerwonego Krzyża Ukraina Crisis Appeal. Program ten zapewnia pomoc osobom dotkniętym wojną na Ukrainie, w tym pomoc humanitarną, usługi medyczne i wsparcie dla uchodźców.

Ta inicjatywa australijskich właścicieli kawiarni jest przykładem tego, jak nawet małe działania mogą mieć znaczenie. Podkreśla znaczenie międzynarodowego wsparcia dla Ukrainy w czasie wojny.

Przypominamy, że 28 lutego odbyło się spotkanie prezydentów USA i Ukrainy w Waszyngtonie. W trakcie spotkania doszło do kłótni, a później Zełenski mówił o tym w wywiadzie dla Fox News.

Z danych firmy sociologicznej AtlasIntel wynika, że popularność prezydenta USA Donalda Trumpa znacznie spadła, szczególnie w kontekście jego zarządzania gospodarką.