Bez terytorialnych ustępstw: Zełenski ujawnił 'czerwoną linię' możliwych negocjacji z Rosją.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Ukraińcy mają nadzieję na wybranego prezydenta USA Donalda Trumpa w kwestii osiągnięcia sprawiedliwego pokoju, jednak podkreślił, że ustępstwa terytorialne Rosji są nie do przyjęcia.
W wywiadzie dla CBN prezydent zauważył, że wypowiedź Trumpa o zamiarze zakończenia wojny w ciągu 24 godzin po inauguracji jest postrzegana przez Ukraińców jako sygnał gotowości do zdecydowanych działań.
'Ludzie mają nadzieję na nową administrację USA i nowego prezydenta. Kiedy prezydent mówi o 24 godzinach – to niewątpliwie nie chodzi o to, że musi wszystko rozwiązać w ciągu doby, to bardzo trudne. Ale jego słowa mówią o tym, że chce to zrobić szybko, i to jest ważne,' - podkreślił Zełenski.
Prezydent Ukrainy wyraźnie określił swoje stanowisko w kwestiach terytorialnych: 'Nie możemy prawnie uznać naszych okupowanych terytoriów za rosyjskie. To jest niemożliwe ani zgodnie z Konstytucją Ukrainy, ani z prawem. Doprowadzi to do podziału społeczeństwa ukraińskiego, a jedność społeczeństwa była naszą najsilniejszą bronią od początku pełnoskalowej inwazji.'
Zełenski podkreślił znaczenie silnej pozycji USA: 'Ameryka nie może być słaba i nie może stracić Ukrainy. Jeśli pozycja Stanów Zjednoczonych nie będzie silna, wybuchy wojny będą w innych zakątkach świata.'
Zgodnie z wypowiedzią prezydenta, rozwiązanie dyplomatyczne jest możliwe, ale musi zapewnić trwały i bezpieczny pokój dla Ukrainy. 'Jeśli nie będziemy mieli wystarczających sił, niektóre kwestie można rozwiązać dyplomatycznie, i to jest właściwe, ale prawnie uznać okupowane terytoria za terytoria Rosji nie będziemy,' - podkreślił.
Czytaj także
- Zeleński i Sánchez omówili wzmocnienie ukraińskiej obrony powietrznej oraz eurointegrację
- Zeleński nazwany liczbą zniszczonych przez Rosjan kościołów
- Oświadczenie prezydenta w sprawie ustępstw terytorialnych, zaktualizowana Rada Nadzorcza 'Ukrenergo'. Najważniejsze wydarzenia z 11 grudnia