Debaty, które się nie odbyły. Co wiadomo o konflikcie dziennikarza Portnikowa i blogera Lubarskiego.


Ukraiński pisarz Witalij Portnikow i amerykański strateg polityczny Siergiej Lubarski niedawno zaczęli prowadzić dyskusję w Internecie. O tym informują analitycy mediów społecznościowych oraz generalny producent kanału ProUA Siergiej Hajdaj.
Lubarski zaproponował Portnikowowi przeprowadzenie debat na temat roli prezydenta USA Bidena w pomocy Ukrainie przeciwko rosyjskiej agresji. Nawet stwierdził, że jest gotów zapłacić Portnikowowi za udział w debatach, jeśli ten nie zgodzi się na darmowy udział.
W odpowiedzi Portnikow przedstawił swoje warunki dotyczące debat: Lubarski musi przyjechać do Charkowa i przeprowadzić debaty na centralnym placu miasta. Portnikow zaoferował również sfinansowanie transferu Lubarskiego oraz jego zakwaterowania w Charkowie. Nawet w przypadku zagrożenia, na przykład ze strony rakiety lub bojownika.
W swojej odpowiedzi na zaproszenie Portnikowa Lubarski powiedział, że akceptuje zaproszenie do debat i jest gotowy wziąć w nich udział na Majdanie Niepodległości w Charkowie nie później niż 45 dni od daty nagrania tego wideo. Prawda, w Charkowie nie ma Majdanu Niepodległości.
Oprócz tego Lubarski wskazał na konieczność przestrzegania pewnych zasad podczas debat, takich jak nieprzerywanie sobie nawzajem, ograniczony czas na wypowiedzi, zakaz przechodzenia do osobistych ataków oraz obecność niezależnego moderatora. Zaznaczył również, że Siergiej Hajdaj będzie reprezentował jego stanowisko podczas debat.
Jednak następnego dnia Hajdaj opublikował nowy wpis, informując, że debat nie będzie, ponieważ Portnikow zrezygnował z nich i oskarżył go o oszustwo.
Dziennikarz Portnikow jak dotąd nie komentuje odwołania debat.
Czytaj także
- Tysiąc euro za kilogram: z czego zrobiony jest najdroższy ser na świecie
- W Baku doszło do wybuchu na terenie studia filmowego (wideo)
- W Wielkiej Brytanii wzrosła liczba osób przygotowujących się do trzeciej wojny światowej
- Norwegia zmieniła zasady dotyczące stałego pobytu
- Maksym Rylski "oswoił" swojego seksota. Wnuk sławnego poety opowiada, jak dziadek dogadywał się z KGB
- W Malezji firma zobowiązała pracowników do potwierdzania urlopu geolokalizacją