"Podwójnik Winnika" przyznał: byłego menedżera idola "Wilków" go promuje.

"Podwójnik Winnika" przyznał: byłego menedżera idola "Wilków" go promuje

Wersja, że za Andriejem Krawczenko, wykonawcą, który kopiuje Ołega Winnika, stoją byli producenci ulubieńca "Wilków", potwierdziła się. Sam Krawczenko to przyznał w wywiadzie dla RBC.

W szczególności piosenkarz opowiedział, że osobiście zainicjował spotkanie z byłym dyrektorem koncertowym Winnika, którego kontakt miał mu dać ich wspólny znajomy lekarz.

"A potem miałem małą sytuację ze swoimi poprzednimi dyrektorami koncertowymi. I postanowiłem, że teraz trzeba spróbować zmienić zespół. Tak się z nim skontaktowałem" - opowiedział swoją wersję piosenkarz.

Krawczenko zapewnił również, że pomimo oskarżeń o kopiowanie Winnika, nie podąża twórczą drogą tego artysty, ponieważ rzekomo niemożliwe jest go powtórzyć.

Warto wspomnieć, że Ołeg Winnik w czasie wojny jest narażony na masowe ataki czarnego PR, które wyglądają na zamówione. W szczególności zarzuca się artystę, mającego niemieckie obywatelstwo, że... wyjechał za granicę po inwazji, zamiast pójść na front. Tymczasem "nowy Winnik" Andriej Krawczenko jest znacznie młodszy wiekowo, ma ukraiński paszport i wojskową specjalność, ale, jak wiadomo, również nie służy i mimo to nie ma żadnych problemów z haterami.

Ataki na Ołega Winnika

Przypomnijmy, niedawno do ataków na Ołega Winnika dołączył producent Wadim Lisica. Zaczął opowiadać, że rzekomo superpopularny artysta w czasie wojny uciekł za granicę w bagażniku auta.

Tymczasem sam Ołeg Winnik po długiej przerwie wydał nową piosenkę z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy. Jednak nie wszyscy Ukraińcy pozytywnie ocenili próbę artysty powrotu na scenę. O premierze piosenki poinformowała oficjalna przedstawicielka artysty Waleria Baron w mediach społecznościowych.

Informacje od Oły Połakowej

Również prowadzący i poeta Piotr Maga w wywiadzie dla Rostyslove Production oświadczył, że artystę Ołega Winnika okradli pseudowolontariusze i grozili mu śmiercią.

A ukraińska piosenkarka Oła Połakowa wstrząsnęła relacją, jak piosenkarz Ołeg Winnik rzekomo oszukał ją na dużą sumę pieniędzy i po prostu zniknął. Jak opowiedziała artystka w komentarzu dla Times of Ukraine, mieli wspólnie wydać utwór "Długonogie szczęście". Wykonawcy zdążyli nagrać piosenkę i nakręcić teledysk. Jak się okazało, środki na to przyznała duża firma w zamian za integrację reklamową. Połakowa nie podała, o jaką sumę chodzi, ale źródła Times of Ukraine twierdzą, że było to 150 000 euro.


Czytaj także

Uzyskaj dostęp do kanału świeżych wiadomości 112.ua

Uzyskaj dostęp do kanału świeżych wiadomości 112.ua