Dżin wydostał się z butelki: Turcja dołączy do nowego systemu bezpieczeństwa Europy 'po NATO'.

Minister spraw zagranicznych Turcji Hakan Fidan wyraził gotowość swojego kraju do części nowej europejskiej architektury bezpieczeństwa, jeśli NATO przestanie istnieć z powodu polityki administracji Trumpa.

W rzadkim wywiadzie dla Financial Times dyplomata nazwał działania prezydenta USA 'niepokojącym sygnałem', który powinien skłonić europejskie kraje do wzmocnienia bezpieczeństwa.

„Dżin wydostał się z butelki i nie ma sposobu na jego powrót”

W miniony weekend Fidan przebywał w Londynie z europejskimi kolegami, aby omówić wspólną odpowiedź na próby Trumpa zmuszenia Ukrainy do zawarcia rozejmu z Rosją oraz jego groźby oderwania się od europejskiego bezpieczeństwa.

Turcja, która ma drugą co do liczebności armię w NATO po USA, znajduje się w trudnej sytuacji, próbując zrównoważyć swoje relacje z Rosją i sojusznikami w Sojuszu. Fidan, były szef tureckiego wywiadu, odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu strategii Ankary w tym geopolitycznym balansowaniu.

To sygnał do jednoczenia się i tworzenia własnego centrum ciężkości, - zauważył Fidan, komentując konieczność europejskich krajów wzmocnienia autonomii w kwestiach bezpieczeństwa.

Napięcia w relacjach między Ankarą a Waszyngtonem wzrosły z powodu wsparcia USA dla sił kurdyjskich w Syrii, które Turcja uważa za organizację terrorystyczną. Fidan wyraził nadzieję, że nowa regionalna koalicja będzie mogła wziąć odpowiedzialność za walkę z ISIS, nawet jeśli USA wycofają swoje wojska z regionu.

„Jako sąsiedzi Syrii, możemy stworzyć własną regionalną platformę i walczyć z ISIS, nawet jeśli USA zdecydują się wycofać swoje wojska”, - zaznaczył minister.

Eksperci zauważają, że pozycja Fidana odzwierciedla ogólną strategię Turcji w kwestii wzmocnienia swojej roli jako państwa regionalnego, zdolnego do działania niezależnie od tradycyjnych sojuszy, szczególnie w obliczu niepewności dotyczącej przyszłości NATO pod przewodnictwem Trumpa.