Ermak w Corriere Della Sera: Wyzwanie od Korei Północnej, plan rozmów pokojowych, czynnik Trumpa i perspektywy wyborów.
Południowokoreańscy żołnierze w najbliższych dniach zostaną przeniesieni na front kurski i rozpoczną walkę przeciwko siłom ukraińskim. Takie twierdzenie złożył szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Ermak w wywiadzie dla włoskiego dziennika Corriere Della Sera.
„Według naszych informacji, południowokoreańscy żołnierze zostaną przeniesieni w te dni na froncie kurskim i rozpoczną walkę przeciwko naszym oddziałom. Ten krok pokazuje, że Korea Północna de facto uczestniczy w tej wojnie” - powiedział Ermak.
Według niego, jest to dowód na to, że obecnie Ukraina walczy nie tylko przeciwko rosyjskiemu agresorowi, ale także przeciwko jego sojusznikom z Korei Północnej i Iranu, który dostarcza drony Shahed. „Nasi zachodni sojusznicy powinni poważnie rozważyć tę nową rzeczywistość, a NATO powinno podjąć konkretne decyzje. My, Ukraińcy, od dawna mówimy, że potrzebujemy więcej broni i że należy znieść ograniczenia dotyczące uderzeń na terytorium Rosji” - podkreślił szef Kancelarii.
Rozmowy pokojowe i sytuacja wewnętrzna
Mówiąc o możliwości rozmów pokojowych, Ermak opowiedział o dalszych krokach Ukrainy: „Na początku listopada finalizujemy naszą formułę pokoju, a Zelenski powiedział, że wtedy będzie gotów wysłuchać innych inicjatyw, takich jak inicjatywy Chin, Brazylii, Republiki Południowej Afryki itp., aby je zintegrować z naszą”. Jednocześnie podkreślił, że Ukraina nie zgodzi się na żadne kompromisy terytorialne: „Zelenski nigdy nie mówił o kompromisach terytorialnych. Dla nas Krym i Donbas pozostają ukraińskie, nie podlegają negocjacjom. Jesteśmy przeciwko zamrożeniu wojny, chcemy ją zakończyć”.
Jeśli chodzi o możliwe zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach w USA, Ermak zapewnił, że Ukraina nie obawia się takiego rozwoju wydarzeń: „Jak możemy obawiać się po prawie trzech latach wojny? Oczywiście, dla nas polityka USA ma ogromne znaczenie, są oni naszym głównym sojusznikiem. Wiemy też, że amerykańskie społeczeństwo jest z nami”.
Opowiedział również o niedawnej wizycie prezydenta Zelenskiego u Trumpa: „Spotkanie było bardzo udane. Byłem obecny, nie mogę ujawnić szczegółów, ponieważ było to spotkanie poufne, ale mogę powiedzieć, że wróciliśmy ze Stanów Zjednoczonych pewni, że żaden z kandydatów nie jest gotów na zwycięstwo Putina w tej wojnie i wsparcie militarno będzie trwało”.
Kontynuacja walki
Mówiąc o sytuacji wewnętrznej, szef Kancelarii zauważył, że wybory odbędą się zaraz po zakończeniu wojny: „Zelenski jest bardzo jasny w tej kwestii - chce, aby wszyscy żołnierze mieli możliwość oddania głosu, podobnie jak uchodźcy za granicą. Ale dzisiaj zasoby muszą być kierowane na wojnę”.
Według słów Ermaka, pomimo trudnej sytuacji Ukraina będzie kontynuować walkę: „To nasz kraj, nasza ziemia. Trwamy, jeden dzień tracimy, drugi idziemy naprzód”.
Czytaj także
- Ukraińska gra wideo Stalker 2 przekroczyła próg miliona sprzedanych kopii
- Rosjanie uderzyli w budynki mieszkalne w Odessie: są ofiary i ranni
- Prezydent powierza Ermakowi przygotowanie corocznego Posłania do Rady Najwyższej