UE opracowuje strategię w odpowiedzi na ewentualne zablokowanie przez Węgry sankcji przeciwko Rosji.


Na szczycie UE przywódcy państw członkowskich zdołali obejść próbę Węgier, aby utrudnić spotkanie z Ukrainą, ale teraz przygotowują się do napiętej dyskusji na temat sankcji przeciwko Rosji.
Węgry odmówiły podpisania oświadczenia popieranego przez innych liderów UE i na szczycie po prostu przeszły obok. Premier Wiktor Orban nie poruszył kwestii sankcji przeciwko Rosji.
Dyplomaci UE wyrażają zdziwienie takim podejściem Węgier. Prawdopodobnie Orban powstrzymał się od ustępstw, chcąc zachować siłę na następny szczyt, na którym należy zaktualizować decyzje dotyczące sankcji przeciwko Rosji.
Następny szczyt, zaplanowany na 20 marca, będzie trudniejszy, ponieważ sankcje wymagają zgody wszystkich 27 krajów UE. Daje to Węgrom większe możliwości osiągania swoich celów lub grożenia zerwaniem umowy.
Sankcje UE są wymierzone w osoby i firmy, które podważyły integralność terytorialną i suwerenność Ukrainy. W unijnym wykazie sankcji znajduje się ponad 2400 osób i organizacji.
Węgry wykorzystują aktualizację sankcji jako broń do negocjacji przez ostatnie trzy lata. Starają się wykluczyć osiem osób z wykazu sankcji i uzyskać więcej ustępstw dotyczących tranzytu gazu z Ukrainą.
Ponieważ prezydent USA Trump stara się uchylić sankcje przeciwko Rosji, Węgry prawdopodobnie będą miały więcej odwagi, by walczyć z sankcjami UE.
Węgry i Słowacja spierają się z Ukrainą w sprawie transportu gazu z Rosji do UE. Na razie negocjacje nie powiodły się.
Ambasadorzy UE mają trzy szanse w tym tygodniu, aby zapewnić przedłużenie sankcji - w poniedziałek, środę lub piątek.
Czytaj także
- Trojanski koń Putina: dlaczego UE ma dość Viktora Orbana
- Zeleński spotka się z premierem Wielkiej Brytanii w kontekście działań dyplomatycznych na rzecz Ukrainy