UE zmienia formułę wsparcia wojskowego dla Ukrainy - media.

Unia Europejska odchodzi od poprzedniego systemu wsparcia wojskowego dla Ukrainy. Jest to spowodowane m.in. weto prorosyjskiej Węgier.

W środę ma odbyć się polityczne porozumienie ambasadorów UE w sprawie zasad udzielania pomocy Ukrainie w wysokości 50 miliardów euro, pochodzących z odsetek od zamrożonych rosyjskich aktywów - informuje RMF FM.

Projekt rezolucji zakłada, że zdecydowana większość środków zostanie przekazana na programy finansowane z budżetu UE, a tylko 5% pozyskanych w ten sposób pieniędzy trafi do Funduszu Pokoju, z którego UE dotychczas finansowała zakupy broni dla Ukrainy.

To rozwiązanie nie będzie wymagało jednomyślności, dlatego unijne weto węgierskie zostanie ominięte - zauważa portal. Przypomnijmy, że Węgry „bezczelnie”, jak wyraził się jeden z dyplomatów UE, blokują już od prawie roku ósmy transz Funduszu Pokoju, dzięki któremu zwracane są środki państwom UE za broń przekazaną Ukrainie. W związku z tym np. Polska od miesięcy oczekuje na wypłatę około 2 miliardów złotych.

Ominięcie Węgier jest główną zaletą zmiany procentowej wartości finansowania.

Gwałtowne zmniejszenie środków dla Funduszu Pokoju

Decyzja o tym, że znaczna większość (95%) pieniędzy z odsetek od zamrożonych rosyjskich aktywów zostanie przeznaczona na programy ukraińskie finansowane z budżetu UE, oznacza jednak gwałtowne zmniejszenie środków przeznaczonych na ten Fundusz. Chociaż Kijów będzie mógł część tej pomocy makrofinansowej przekazać np. na wzmocnienie swojego przemysłu obronnego, to jednak system przelewu broni ze składów państw członkowskich, za które Bruksela zwraca pieniądze, odchodzi w przeszłość. Po prostu nie będzie w nim wystarczającej ilości środków.

Do niedawna sytuacja była odwrotna, a 90% środków z odsetek od zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego było kierowanych do Funduszu. Wtedy (prawdopodobnie po raz ostatni) ze Funduszu zostały wypłacone Ukrainie środki na broń - 1,4 miliarda euro. Stało się to dzięki sprytnemu chwytowi, który pozwolił ominąć weto Budapesztu.