Grybauskaitė: Rosja pozostanie zagrożeniem, dopóki Putin będzie u władzy.

Była prezydent Litwy: Rosyjskie zagrożenie nad Europą za rządów Putina

Była prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė stwierdziła, że rosyjskie zagrożenie nad Europą będzie istniało dopóki Władimir Putin pozostaje u władzy.

Grybauskaitė także podkreśliła, że sytuacja może się bardziej skomplikować, jeśli prezydentem USA zostanie Donald Trump. W takim wypadku, jej zdaniem, Zachód nie będzie miał czasu na dyskusje i będzie musiał natychmiast zareagować w dziedzinie obrony.

Zdaniem Grybauskaitė, pokojowe porozumienie, które zakłada zachowanie okupowanych terytoriów Ukrainy, tak jak tego pragnie Putin, tylko da Rosji czas na przygotowanie nowej agresji przeciwko sąsiadującym państwom, włączając państwa bałtyckie.

"Jeśli na Zachodzie i w NATO pozwolimy Ukrainie pójść na ustępstwa i zawrzeć taką kompromis, to oznaczałoby to, że Zachód nie zdołał sprzeciwić się terrorystycznemu państwu na naszych granicach. To także da Rosji więcej czasu na przygotowanie nowej fazy agresji przeciwko swoim sąsiadom. I niekoniecznie będą to państwa bałtyckie - mogą to być również Mołdawia, a nawet Gruzja", - oświadczyła Grybauskaitė.

Grybauskaitė wskazała, że Moskwa będzie pozostawać zagrożeniem, dopóki Putin pozostaje u władzy, ponieważ dla niego nie ma odwrotu po rozpoczętej wojnie.

Była prezydentka jest przekonana, że wyniki wyborów w USA wpłyną na relacje z Rosją i stworzą nowe wyzwania dla Unii Europejskiej, niezależnie od tego, kto zwycięży.

"Jeśli Donald Trump zwycięży, wyzwania będą na tyle duże, że nie będzie czasu na dyskusje i rozmyślania - trzeba będzie podejmować decyzje. Z tej perspektywy Europa musi zająć poważną pozycję i szybko inwestować w przemysł obronny, rozwijać możliwości wojskowe i przyspieszyć proces podejmowania decyzji. Nie będzie czasu na dyskusje. Putin nie pozwoli nam na to", - podkreśliła Grybauskaitė.