Mama Uzelkowa opowiedziała, dlaczego na pogrzebie boksera nie było jego byłej żony.

Mama Uzelkowa opowiedziała, dlaczego na pogrzebie boksera nie było jego byłej żony
Mama Uzelkowa opowiedziała, dlaczego na pogrzebie boksera nie było jego byłej żony

Matka znanego boksera Wjačesława Uzelkowa, Zinaida Uzelkowa, odmówiła Marianie Borzemski uczestnictwa w pogrzebie swojego byłego męża. Krytykowała także swoich wnuków, Roberta i Olivię, za to, że przez długi czas nie utrzymywali kontaktu z ojcem. Zinaida twierdzi, że słowa Roberta o jego obecności przy ojcu w szpitalu są kłamstwem.

Według Zinaidy, Maria z dziećmi odwiedziła Uzelkowa tylko raz, po czym Zinaida zabroniła mu przyjmować innych ludzi, poza rodziną, z wyjątkiem lekarzy. Jednak Maria już więcej się nie pojawiła. Uzelkowowi zaczęło być lepiej, wyniki badań się poprawiły, ale ona znów pojawiła się w sali, a wtedy umarł. Zinaida twierdzi, że Robert kłamie, mówiąc, że był przy ojcu do jego śmierci.

Okazało się, że to właśnie Zinaida nie pozwoliła Marianie Borzemski uczestniczyć w pogrzebie sportowca. Mówiła, że nie chce, aby Maria była obecna, ponieważ tylko przynosiła negatywne emocje. Maria odpowiedziała, że dzieci powinny były przyjść wcześniej i że nie ma prawa ich nie wpuszczać. Zinaida powiedziała również, że Maria dyskutowała o dziedziczeniu Sławy w jej obecności.

Zinaida również wyraziła wątpliwości, że Sławek nie utrzymywał z nią kontaktu przez 20 lat z powodu zakazu Marii. Płakała na ich ślubie, bo czuła, że w rodzinie nie będzie szczęścia. Maria nie pozwalała Uzelkowowi komunikować się z matką, a on nie mówił Zinaidzie, co ona mu mówiła. Kiedy urodziły się dzieci, Zinaida przynosiła im złote upominki, ale Maria nie pozwalała jej się z nimi spotykać. Po rozwodzie Sławek przestał rozmawiać z matką, a kontakt nawiązał dopiero w 2020 roku.

Zmarły bokser publicznie przeprosił matkę, mówiąc, że przez 20 lat nie miał z nią kontaktu, ale było mu bardzo miło usłyszeć, że ona go kocha.

Zinaida zaprzecza, że Sławek znęcał się nad Marią. Mówi, że zawsze ją kochał, mimo wszystko i nigdy jej nie obraził. Zaznaczyła również, że Maria na to nie zasłużyła, jeśli szukała czegoś więcej.

Ukraiński bokser Wjačesław Uzelkow zmarł w wieku 45 lat. Jego śmierć nie była niespodzianką, ponieważ był w śpiączce, a jego serce przestało bić. Maria i ich syn Robert również wyrazili swoje współczucie z powodu jego utraty.


Czytaj także

Uzyskaj dostęp do kanału świeżych wiadomości 112.ua