Natalia Mogilevskaya po raz pierwszy opowiedziała o wychowywaniu przybranych córek i odpowiedziała na nienawiść w sprawie adopcji.

Natalia Mogilevskaya opowiedziała o wychowywaniu przybranych córek

Ukraińska piosenkarka Natalia Mogilevskaya po raz pierwszy opowiedziała o wychowywaniu przybranych córek - Michelle i Sophie.

Na swoim Instagramie artystka zaznaczyła, że nie planowała mieć akurat córek.

„Nie planowałam, że chcę mieć akurat córki. Chociaż mówią, że Pan daje dziewczynkę matce wtedy, gdy mama musi opracować swoje kobiece cechy. Ja nie planowałam, ja po prostu zakochałam się w nich całym sercem. Teraz w moim domu jest dużo czułości, delikatności i kobiecości. To ogromne szczęście obserwować, jak rosną małe damy” - napisała Mogilevskaya.

Obecnie chce nauczyć ich godności, cnoty i szacunku do siebie samej.

„Co by nie zrobiły, jakie by nie popełniły błędy i jakie nieprzyjemne wydarzenia by nie miały miejsca, muszą wiedzieć, że zawsze będę je wspierać i kochać” - podzieliła się piosenkarka.

Ponadto Natalia odpowiedziała na plotki, że adoptowała dziewczęta dla promocji.

„To dziwne słyszeć. 10 lat temu opuściłam karierę na szczycie i prawie nie wydawałam piosenek ani się nie promowałam. Wszyscy wiedzieli, że jestem samotna i jeżdżę gdzieś do Indii. A po powrocie, adoptowałam dwójkę dzieci i przez dwa lata to ukrywałam. Zawsze znajdą się ci, którzy widzą świat przez ciemną pryzmat swoich rozczarowań” - podsumowała sławna osoba.

Ujawnione szczegóły adopcji córek

Wcześniej Mogilevskaya ujawniła szczegóły adopcji córek. Powiedziała, że dziewczynki były traumatyzowane przez pełnoskalową wojnę. Dlatego potrzebowały czasu na adaptację. Dodała, że decyzję o adopcji podjęła razem ze swoim ukochanym o imieniu Walenty.