Na co Rosjanie wydają pieniądze otrzymane za zabitych wojnę 'grobowych': reportaż NYT.
Dziennikarze ustalili, na co wydają pieniądze otrzymane ze świadczeń pogrzebowych dla poległych rosyjskich żołnierzy ich krewni. Często pieniądze te wystarczają na zakup nieruchomości lub luksusowego samochodu, informuje The New York Times.
Kremel zalewa swoich zwolenników pieniędzmi, twierdzą dziennikarze. Rząd Federacji Rosyjskiej chce rozwiązać problem braku osób w armii, którego przyczyną jest między innymi brak motywacji.
Największym rodzajem świadczeń są 'pieniądze grobowe'. Przyznawane są rodzinom poległych okupantów i wynoszą niemal 150 000 dolarów. W publikacji podkreślono, że ta suma wystarcza na zakup mieszkania w wielu rosyjskich miastach.
Niektórzy beneficjenci świadczeń opowiadają dziennikarzom, że za te pieniądze kupują także inne rzeczy, na przykład nowe zęby, implanty piersi i wycieczki do kurortów.
Dyrektor Programu Rosyjskiego Uniwersytetu George'a Washingtona Ivan Grek powiedział dziennikarzom, że wojskowe świadczenia stały się głównym bodźcem dla zubożałych mężczyzn w średnim wieku, którzy traktują te pieniądze jako szansę na uniknięcie dożywotnich długów.
Artem, rosyjski żołnierz, który uciekł z Rosji, twierdzi, że 60% żołnierzy z jego jednostki zaciągnęło się do armii z powodu niespłaconych kredytów. Podkreślił, że niemal wszyscy mieli problemy z alkoholem i długami.
W raporcie Instytutu Rozwijających się Gospodarek Banku Finlandii zaznaczono, że 'pieniądze grobowe' zmieniają oblicze licznych rosyjskich prowincji. Eksperci zauważyli, że w ciągu ostatniego roku znacznie wzrosła liczba kont bankowych w biednych regionach Rosji.
Średnia miesięczna pensja frontowca wynosi 210 000 rubli (około 2100 dolarów), co jest niewielkim dochodem dla mieszkańców biednych miast i wsi w Rosji, podkreślono w publikacji. Według analityków, premia za podpisanie kontraktu z rosyjską armią może być porównana do średniego rocznego dochodu na mieszkańca kraju.
'Te pieniądze są windą społeczną dla tych, którzy poszli na wojnę' - podzielił się z dziennikarzami mieszkaniec Buriacji o imieniu Ajan.
W ostatnich miesiącach plakaty poborowe w całej Rosji bardziej koncentrują się na ofertach finansowych niż na patriotyzmie, zauważają dziennikarze. Na tych banerach często podawane są duże kwoty oferowane za podpisanie kontraktu wojskowego.
Oleg Żurawlew, jeden z założycieli grupy PS Lab zajmującej się badaniem stosunku ludzi do wojny, powiedział:
'Ludzie, którzy chcieli wstąpić do armii z pobudek patriotycznych, głównie zostali zwerbowani, zginęli lub zostali ranni. Takich osób w Rosji zostało niewiele.'
Niektórzy eksperci wątpią, że świadczenia dla rosyjskich wojskowych są trwałe, zaznaczono w publikacji. Według analityków, na pensje oraz świadczenia za rany lub śmierć żołnierzy rocznie idzie co najmniej 7,5% federalnych wydatków.
Przypomnijmy, że Federacja Rosyjska nie zamierza rezygnować z kontynuacji agresji wojskowej przeciwko Ukrainie przez długi czas, pomimo negatywnego wpływu na gospodarkę. Aby finansować wojnę, Kreml zaczyna przygotowywać regiony do 'zaciskania pasa'. Informuje o tym Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji (CPD) przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Eksperci wskazali, że pomimo obniżenia wydatków budżetowych na regiony Rosji od początku roku, teraz dopiero Kreml zaczyna uznawać, że obywatele powinni 'zrezygnować z pewnych interesów' z powodu długotrwałej wojny z Ukrainą. Niedawno rzeczniczka Rady Federacji FR Walentina Matwiejenko wezwała gubernatorów do oszczędności, biorąc pod uwagę decyzję Władimira Putina o przeznaczeniu jednej trzeciej budżetu państwowego na kontynuację wojny.
Czytaj także
- Władze zamiast płacić rosyjskim rannym za lekkie obrażenia w wojnie na Ukrainie
- Rosja zaciska pasa na okupowanych terytoriach Ukrainy, aby wojna trwała długo - CPD