Próbowano podpalić budynek TCK. W Winnicy zatrzymany rosyjski agent.

W Winnicy zatrzymano agenta FSB, który próbował podpalić jedno z budynków administracyjnych TCK na terenie regionu. O tym informuje służba prasowa SBU.

Kontrwywiad zatrzymał sprawcę w chwili, gdy wrzucił koktajl Mołotowa w ścianę poboru wojskowego i zarejestrował pożar na kamerę swojego telefonu.

Według śledztwa sprawcą okazał się 17-letni chłopak z Odessy, który wpadł w sidła FSB w związku z poszukiwaniem szybkiego zarobku w internecie.

„Na jednej z takich stron chłopak umieścił swoje CV, na które odpowiedział przedstawiciel rosyjskiej służby specjalnej. Za pieniądze zaoferował obywatelowi Odessy dokonywanie podpaleń obiektów infrastruktury wojskowej i samochodów ukraińskich obrońców. Po testowych zadaniach w postaci uwiecznienia lokalizacji Sił Obrony w porcie okupanci skierowali swojego wspólnika do obwodu winnickiego” - czytamy w komunikacie.

Według informacji organów ścigania dywersant miał podpalić budynek TCK w obwodzie winnickim. Następnie miał kontynuować serię podpaleń w Żytomierzu.

Podczas przeszukań u zatrzymanego znaleziono samodzielnie skonstruowany materiał łatwopalny i telefon komórkowy, którego używał do filmowania przestępstwa i kontaktowania się z Rosją.

Na podstawie zebranych dowodów śledczy Służby Bezpieczeństwa informowali agenta o podejrzeniu popełnienia dywersji w warunkach stanu wojennego.

Obecnie sprawca przebywa w areszcie. Grozi mu dożywotnie pozbawienie wolności z konfiskatą mienia.

Przypominamy, że rosyjskie służby specjalne werbują nastolatków do destabilizacji sytuacji na Ukrainie. W szczególności Rosjanie oferują pieniądze za podpalenie samochodów żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy.

Jak informowano, policja zatrzymała 22-letniego mieszkańca Równego, który podpalał samochody służące wojskowym, odpowiadając na „propozycję” w rosyjskim czat-bocie.