Próbował się ogrzać bez światła: chory emeryt skazany za ścięte drzewo.


70-letni emeryt z Smorodynia, cierpiący na cukrzycę, został skazany na trzyletni wyrok w zawieszeniu i grzywnę w wysokości ponad 60 tysięcy hrywien za ścięcie suchego drzewa w pobliżu jego ogrodu. Tę informację przekazał dziennikarz i oficer ZSU Dmytro Hnap w swoim wideo.
Zgodnie z raportem prokuratora Dmytra Zajeca na sesji miejskiej rady w Troszyńcu, radni zwrócili uwagę na problem nielegalnej wycinki lasów, w którym szczególną rolę odegrał ten przypadek. Według lokalnego wydania 'Troszyńców. Info', mężczyzna ściął suche drzewo, aby ogrzać swój dom zimą. Na rozprawie sądowej emeryt wyjaśnił, że usłyszał w telewizji informację o zezwoleniu dla ludności na pozyskiwanie drewna dla oszczędności gazu i energii elektrycznej.
'Przesłuchany na rozprawie oskarżony wyjaśnił, że słyszał w telewizji o tym, że prezydent zezwolił obywatelom na pozyskiwanie drewna dla oszczędności gazu i energii elektrycznej', cytuje Hnap orzeczenie sądu.
Zauważono, że w tym przypadku może być mowa o oświadczeniu premiera Denysa Szmyhala, który w listopadzie ubiegłego roku oświadczył: 'Podkreślam, żadnych ograniczeń na pozyskiwanie drewna dla ludzi nie ma i nie będzie'. Radni Rady Miejskiej w Troszyńcu zwrócili uwagę na fakt, że granice Narodowego Parku Hetmańskiego, w którym prawdopodobnie ścięto drzewo, nie zostały oficjalnie zatwierdzone przez radę miejską, co podważa zasadność tak surowej kary.
Zgodnie z orzeczeniem sądu, emeryt został uznany winnym popełnienia przestępstwa kryminalnego na podstawie części trzeciej artykułu 246 Kodeksu karnego Ukrainy i został skazany na trzyletni wyrok w zawieszeniu z okresem próbnym na jeden rok.
Dmytro Hnap wyraża krytykę wobec takiej kary w porównaniu z bezkarnością wysoko postawionych urzędników oskarżonych o korupcję, i zauważa, że prokurator Zajec, który prowadzi sprawę przeciwko emerytowi, według jego danych, podczas wojny znacznie poprawił swoją sytuację materialną – z pokoju o powierzchni 38 m2 w deklaracji z 2021 roku do mieszkania o powierzchni 58 m2, domu o powierzchni 171 m2 i dwóch działek o łącznej powierzchni prawie 2 ha w deklaracji z 2024 roku.
Czytaj także
- Ukraincom wyjaśniono, czy można otrzymać spadek bez testamentu: co mówi prawo
- Wciągają czas: Trump przyznał, że Putin 'opóźnia' porozumienie pokojowe z Ukrainą
- Kary za 'awaryjkę': kierowcy wyjaśnili sytuację
- W stolicy krytyczne zaległości za ogrzewanie i gorącą wodę: co czeka na kijowian
- Papierowe piekło dla uchodźców: emerytka nie może otrzymać swoich 115 euro w Niemczech
- Niektóre towary mogą być skonfiskowane: jak zaostrzone zostaną zasady celne