Nie wybielili się: „Okean Elzy” zdystansował się od sprawcy skandalicznego wypadku w Kijowie.
Ukraiński zespół „Okean Elzy” oświadczył, że kierowca, który stał się przyczyną wypadku w Kijowie, nie ma żadnego związku z zespołem. Informację tę opublikowali przedstawiciele grupy na Instagramie.
Według oficjalnego oświadczenia zespołu, kierowca nie pracuje z „Okeanem Elzy” i nie ma nic wspólnego z grupą ani jej zarządzaniem. Przedstawiciele grupy podkreślili, że nie znają tej osoby.
Zespół wyjaśnił również, że bransoletka „staff”, którą miał na ręce kierowca, jest wydawana pracownikom i wykonawcom zatrudnionym na wydarzeniach w Pałacu Sportu. Ponieważ obecnie odbywają się tam koncerty „Okeanu Elzy”, na bransolecie widnieje nazwa wydarzenia „Okean Elzy. 30 lat. Tamten dzień”.
Zespół jednoznacznie potępił działania kierowcy i jego dalsze zachowanie. „Okean Elzy” domaga się przeprowadzenia transparentnego śledztwa w sprawie incydentu i wspiera wszystkich poszkodowanych.
Przypomnijmy, że wypadek miał miejsce 10 października o godzinie 21:42 przy ulicy Saksahana, 5 w Kijowie, niedaleko Borracho Bar. Terenowy Mercedes GLE Coupe zjechał z jezdni i uderzył w stolik na letnim tarasie, przy którym siedziało sześć osób. Wśród poszkodowanych są właściciel lokalu, jego dziewczyna, siostra jego dziewczyny, administrator baru i inni. Jedną z poszkodowanych jest Jana Teranis, producentka agencji informacyjnej TVLAB, cudem uniknęła poważnych obrażeń, odsunięła się od stolika tuż przed zderzeniem.
Zeznania świadków wskazywały, że kierowca auta od razu po wypadku próbował „załatwić” sprawę na miejscu. Pokazywał bransoletkę „Okean Elzy staff” i oferował pieniądze, twierdząc, że pracuje z zespołem i go „wybronią”. Okazało się, że kierowca pracuje dla właścicielki marki ONE BY ONE Lidii Smietanek, która jest właścicielką samochodu. Ta marka współpracuje z „Okeanem Elzy” i stworzyła wspólną kolekcję odzieży z okazji 30-lecia zespołu.
Poszkodowani również zgłosili problemy z policją na miejscu zdarzenia, w tym z opóźnieniem w przeprowadzeniu testu na alkohol i brakiem właściwego zabezpieczenia miejsca wypadku.
Czytaj także
- Ukraina i UE modernizują przejście graniczne z Węgrami
- Wielka Brytania w OBWE: Pokój w Ukrainie musi opierać się na Karcie ONZ
- Chiny po raz pierwszy dostarczyły broń ofensywną Rosji: UE rozważa działania odwetowe
- Austriacki importer gazu wygrał 230 milionów euro od 'Gazpromu'
- Prawa osób powołanych do służby wojskowej: jakie informacje można nie przekazywać TCK
- Zeleński o rozmowie Scholza z Putinem: 'Minsk-3' nie będzie - potrzebujemy prawdziwego pokoju