Brak sił: Zełenski wypowiedział się na temat powrotu Krymu i Donbasu.

Brak sił: Zełenski wypowiedział się na temat powrotu Krymu i Donbasu
Brak sił: Zełenski wypowiedział się na temat powrotu Krymu i Donbasu

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że ukraińska armia nie ma wystarczających sił do przywrócenia kontroli nad Donbasem i Krymem, ale Ukraina nie może oddać tych terytoriów.

O tym informuje wydanie 'Hwyla' powołując się na wywiad z Le Parisien.

Według słów Zełenskiego, Ukraińcy będą musieli liczyć na nacisk dyplomatyczny ze strony społeczności międzynarodowej, aby zmusić rosyjskiego lidera Władimira Putina do usiąścia do stołu negocjacyjnego.

Konstytucja Ukrainy zabrania nam tego robić. De facto te terytoria są obecnie kontrolowane przez Rosjan. Nie mamy sił, aby je odzyskać. Możemy liczyć tylko na nacisk dyplomatyczny ze strony społeczności międzynarodowej, aby zmusić Putina do rozmów', - powiedział prezydent.

Tymczasem Zełenski wyraził zdziwienie słabą pozycją Zachodu w tej sprawie.

Dlaczego od samego początku wojny nie otrzymaliśmy wsparcia w postaci broni? Może moje słowa zabrzmiały zuchwale. Ale mam wrażenie, że wszyscy boją się Putina i Rosji. On czuje się bezkarny. Potrzebujemy silnej Ameryki i Europy, które mogłyby wywierać nacisk na Putina i zatrzymać tę wojnę', - podkreślił Zełenski.

Zełenski zauważył również, że obecnie Ukraina nie znajduje się ani w pozycji słabości, ani w pozycji siły do zawarcia umów pokojowych.

Nie jesteśmy jeszcze w NATO? Nie wiemy. Czy staniemy się częścią Unii Europejskiej? Tak, w przyszłości, ale kiedy? Usiąść do negocjacji z Putinem w naszej obecnej sytuacji oznacza dać mu prawo do decydowania o wszystkim, co dotyczy naszego regionu. Najpierw musimy opracować model lub plan działania, przedstawić opcję pokojową. Następnie będziemy mogli przekazać to Putinowi lub ogólnie mówiąc, Rosjanom', - podkreślił prezydent.

Według jego słów, żaden lider światowy nie ma prawa prowadzić negocjacji z Putinem bez udziału Ukrainy.

Nikomu nie przekazaliśmy mandatu do tego. Jesteśmy ofiarami. Byłoby niesprawiedliwe, gdyby wszyscy zaczęli nam mówić, jak mamy żyć. Francuzi we Francji, Włosi w Włoszech lub Amerykanie w USA - wiedzą, czego chcą dla swojego kraju. My, Ukraińcy, również mamy swoją wizję', - dodał Zełenski.

Przypomnijmy, że Zełenski omówi w Brukseli kwestię sił pokojowych i gwarancji bezpieczeństwa.


Czytaj także

Uzyskaj dostęp do kanału świeżych wiadomości 112.ua