Nocny atak na Charków: uszkodzony szpital, wybuch pożaru w placówce edukacyjnej.
Rosyjscy najeźdźcy przeprowadzili ataki na Charków
We wtorek w nocy rosyjscy najeźdźcy dokonali ataków na Charków. W szczególności uszkodzony został budynek przychodni w dzielnicy Kijów. O tym poinformował gubernator obwodu charkowskiego Ołeh Syniuhow.
"15 września o godzinie 00:13 wrogi pocisk trafił w ziemię na terenie szpitala w dzielnicy Kijów. Uszkodzone zostało okno budynku przychodni", - powiedział urzędnik.
Ponadto, wczoraj o godzinie 23:20 rosyjscy najeźdźcy wystrzelili w mieście dwie bomby lotnicze kierowane. Spowodowało to pożar w budynku placówki edukacyjnej i podpalenie trawy w dzielnicy Kijów.
Zdaniem Syniuhowa, w wyniku tych wydarzeń nikt nie ucierpiał.
Warto przypomnieć, że wcześniej, w godzinach porannych 14 września, rosyjscy najeźdźcy zaatakowali Charków kierowaną bombą lotniczą. Straty wyrządzono garażowej spółdzielni, ale nie było ofiar śmiertelnych.
Ponadto, wczoraj wieczorem nieprzyjaciel przeprowadził atak rakietowy na dzielnicę Odeski. W wyniku tego zginęła para małżeńska - mężczyzna i kobieta urodzeni w latach 1958 i 1962. Raniona została również 65-letnia kobieta.
Czytaj także
- Władza ogłosiła zaostrzenie ewakuacji z jednej z gmin na obwodzie charkowskim
- Rosjanie zaatakowali Charków, uszkodzono 11-piętrowiec
- Okupanci zaatakowali budynek mieszkalny w Charkowie: są zniszczenia i poszkodowani